Opinie o Morele.net

Otrzymałem laptopa z uszkodzoną płytą główną. Następnie przez miesiąc próbowałem uzyskać podstawowe informacje dotyczące w przypadku rozliczenia i procedowania zwrotu środków. Po kilkunastu interwencjach dowiedziałem się jedynie, że wystawili fakturę korygującą. Szczerze odradzam ten sklep

Niestety zamówiłam w morele.net płytę gazową Amica i po odpakowaniu okazało się, że jest uszkodzona. Paczka nie została oznaczona jako szkło. Kurier nie chciał podpisu, zostawił mi paczkę i po prostu się szybko ulotnił. Morele.net na reklamację odpowiedzieli prośbą o zdjęcie, które usiłowałam przesłać, ale po prostu się nie dało wysłać tej wiadomości. Koszmar, nie starają się skontaktować z klientem innymi kanałami, przecież mają mój numer

Mówiąc w skrócie zostałam okradziona przez morele.net. Nie wspomnę, że na samą paczkę czekałam kilka tygodni, bo okazało się, że nie ma wszystkich towarów i grom go wie co tak jeszcze długo trwało. Bylam cierpliwa i grzecznie czekałam. Został przysłany towar, który odbierałam z access pointu- paczka wyglądała jakby ktoś nią grał w piłkę nożną. Pracownik access pointu powiedział mi, że jak kurier niósł paczkę powypadały z niej rzeczy. Odmówiłam jej przyjęcia, od razu kontaktując sie z firmą morele. Zostałam poinformowana, że zostaną nadane mi nowe produkty, po tym jak kurier odeślę zniszczoną paczkę. Dzwoniłam wielokrotnie, pisałam maile co dalej. W końcu otrzymałam paczkę ponownie, wyglądała normalnie, bez rozszarpanego kartonu jak to było wcześniej. Paczkę przyjęłam, okazało się, że w środku nie ma jednego z produktów o koszcie powyżej 100 zł. Kolejne maile, kolejne telefony, zbywanie odpowiedzialności i wmówienie mi, że odebrałam paczkę i z ich strony jest wszystko ok. Nie, nie jest. Czuję się okradziona, oszukana i rozczarowana, bo jestem wieloletnia klientką firmy i całkiem sporo w niej zostawiłam swoich pieniędzy. Zero poprawnej komunikacji, chęci rozwiązania problemu i finalnie zostawienie klientki samej z jej problemem.

Przestroga dla innych potencjalnych klientów pseudo-sklepu Morele.Net. Dnia 2020-01-13 zakupiłem smartfon za 1000 PLN za pobraniem, oczywiście wszystko fajnie paczka bardzo szybko dotarła w stanie nienaruszonym.Wyciągam telefon z paczki wszystko działało przez 45 min jak należy, po czym telefon się nagle wyłączył i nie chciał wstać. Próby reanimacji smarftona poszły na marne, więc dnia następnego wysłałem na gwarancje. Smarfon dotarł do serwisu wewnętrznego (01-23) od tamtej pory cisza. Pani mnie ciąglę powtarzała,że smartfon jest na serwisie na dalsze informacje muszę czekać. 02-05 z niecierpliwością skontaktowałem się z opiekunem produktu gdzie poinformowana mnie "uprzejmie informuję, że smartfon 3 lutego został odesłany do serwisu zewnętrznego. Czas naprawy to około 14 dni od dnia przyjęcia na serwis." Gdzie się okazało później telefon cały czas był u nich na serwisie. Bo ich pseudo-fachowcy nie podołali wymienić uszkodzonej płyty główniej. Czekałem cierpliwe,aż w końcu znów postanowiłem napisać do opiekuna(02-17) pani mnie zapewniała,że już niedługo dostanę swój produkt. Ok,więc czekałem. Dnia(02-19) napisałem,że żądam zwrotu pieniędzy i nagle pani mi odpisała tak z dupy "uprzejmie informuję, że serwis stwierdził odmowę naprawy gwarancyjnej ze względu na uszkodzenie nie objęte gwarancją. Na płycie głównej stwierdzono pozostałości cieczy, Towar zostanie odesłany w stanie niezmienionym" Bardzo w huk zabawne. Wmówiono mi,że to ja zalałem telefon cieczą. Telefon został do mnie dostarczony w ciągu 2 dni, oczywiście nie działający i do tego z uszkodzonym korpusem(a tego nie było jak wsysałem telefon na gwarancje) i z wyświetlaczem, który był porysowany po całości, jak by ktoś ten telefon wyprowadzał na spacer(tych uszkodzeń też nie było,jak wysłałem na gwarancję) Na dzień dzisiejszy jestem stratny 1000 PLN z uszkodzonym telefon. I muszę wywalić kolejne kilka stów na naprawę na własną rękę. Dziękuje MORELE.NET za zabranie mi 1000 PLN.

Omijać szerokim łukiem. Wystawiają w sklepie towary których nie mają. Kupione, zapłacone a po dwóch dniach mail że jakiś błąd w systemie, Nie wiem czy to nie po to żeby wyłudzać dane osobowe. Części barak, pieniędzy też. Mają odesłać w ciągu tygodnia. Kpina.

Totalnie nie polecam zamawiania czego kolwiek wysyłkowo ;/ z zamówieniami do odbioru w punkcie nie było problemu natomiast wysyłkowo dno nie dość że zmieniają termin dostawy to w dodatku potem swojej paczki trzeba szukać nie wiadomo gdzie bo kurier ma 0roblem z dostarczeniem tego poprostu dno totalne jak komuś zależy na sprawnej dostawie towaru to nie w tym sklepie

Zakupina konsola PS4 pochodziła z niemieckiej dystrybucji. Karta gwarancyjna, instrukcja obsługi i opakowanie były w języku niemieckim. Dołączona gra FIF20 bez języka polskiego. Oczywiście na stronie produktu nie ma o tym słowa. W ramach rekompensaty zaproponowano voucher na 30zł. Dodatkowo nie publikują negatywnych opini o produkcie.

NIE POLECAM. To chyba najgorszy sklep z jakim się spotkałam. Zaraz po zakupieniu laptopa karta sieciowa zepsuła się. Pierwsza gwarancja trwała okrągły miesiąc. Oczywiście szkoda nie została naprawiona i chwilę później laptop znów trafił na gwarancję, które także trwała miesiąc. Tym razem poprosiłam o zwrot pieniędzy, co oczywiście nie weszło w grę i laptop jest właśnie w drodze do punktu odbioru. Nigdy więcej nic nie kupię w morele net.

Nie polecam sklepu, obsługa klienta jest koszmarem. Na początku grudnia kupiłam wieżę, która miała być prezentem gwiazdkowym, wieża okazała się nie do końca sprawna o czym przekonałam się dopiero po świętach. Na początku wyglądało, że reklamacja przebiegnie sprawnie, telefon, kurier... ale dalej cisza. Z podglądu na stronie wynika, że była kilka dni w serwisie, a potem została przesłana do magazynu i nic się nie dzieje. Ja nie mam wieży ani pieniędzy, wieża u nich zalega na półce, a na moje monity dostaję prośbę o cierpliwość. Na pytanie co się dzieje i jak to załatwią, cisza. Telefon odbiera osoba, która nie jest z działu reklamacji i nic nie wie, każe kontaktować się przez stronę, przez stronę to tylko" "prosimy o cierpliwość", ale jak i kiedy czy w ogóle coś chcą załatwić, nie wiadomo. NIE POLECAM!

Nie oceniam zakupionego produktu lecz przeprowadzoną transakcję w sklepie MORELE.NET. Obsługa klienta koszmarna. Po prostu zakupy i sposób realizacji zamówienia w moim przypadku to była droga przez mękę. Brak profesjonalizmu i ludzkiej życzliwości. Było dobrze do momentu dokonania wpłaty. Zaufałam, zapłaciłam przelewem i to był błąd. Nikomu nie polecam zakupów w tym sklepie. W moim przypadku to był pierwszy i ostatni raz. Na złożoną skargę nie otrzymałam odpowiedzi.

zamówiony towar nie dotarł,po dwóch tyg po moim tel dowiedziałem się,że towar nie zostanie wysłany.,Czekam na zwrot kasy.porażka!!!!!

Połasiłem się na sprzęt tańszy o 30 złotych niż w sklepie, w którym zawsze kupowałem. Kosztowało mnie to dzień opóźnienia w dostawie, co akurat było dla mnie bardzo ważne. Pomimo informacji na stronie, że "sprzęt otrzymam jutro jeśli złożę zamówienie w ciągu 7,5 godziny" (złożyłem od razu) paczka została wysłana dopiero dzień później. Zapytałem obsługę klienta po co piszą, że wyślą danego dnia, skoro tego nie robią, ale nie uzyskałem odpowiedzi.

Totalne dno. Sprzęt potrzebny szybko. Przekładali kilka razy termin realizacji a na końcu anulowali.

Ostatni raz zamówiłem w tym sklepie. Ceny może i niskie, ale wywiązywanie się z terminów żadne - Towar kupiony w piątek i umówiona dostawa na czwartek (bo wiedziałem że cały dzień będę w domu). We wtorek już zmienili datę o dodatkowe dni, po telefonie do nich pan wyjaśnił że zabrakło im jednego z towarów, więc zrezygnowałem z niego tylko dlatego by dostać przesyłkę na czas. Konsultant stwierdził iż wszystkie inne produkty są gotowe do wysyłki zapewnił że będą na piątek. Piątek miną i ani przesyłki, ani zwrotu kasy za wycofany towar i nie zawalił tu kurier, bo firmy kurierskiej została nadana dopiero w piątek a nie środę ( gdzie we wtorek komponenty były gotowe do wysyłki) Nie robiłbym afery, gdyby nie to iż w niedzielę wyjeżdżam i zastanawia mnie co się stanie z przesyłką... Dla porównania dodam iż w środę wieczorem zakupiłem brakujący (wycofany u morele) towar u konkurencji, a w piątek rano go miałem...... Jednym słowem sklep dla cierpliwych....

Jestem- byłem - klientem od 12 lat w grudniu sklep zaczął wprowadzać dziwne zmiany , najpierw za,, rozbicie "zakupów zażyczyli sobie dodatkową opłatę , potem wprowadzili opłatę za odbiór rzeczy w netpunkcie , a od stycznia reklamować produkty można tylko przez kuriera- droga przez mękę !!!! Unikam firm kurierskich jak ognia , które mają nas za nic , dlatego wybrałem Morele ( wszystko można było zalatwić w netpunktach). Niestety ktoś robi firmie pod górkę , mam tu na myśli osobę , która wymyśla takie pseudo- ułatwienia .

Dramat

Witam, większość pozytywnych komentarzy odnośnie tego sklepu pisana jest chyba przez samych pracowników.... Sklep dramat, towar zamówiony i opłacony 2.01. Wszystkie zamówione przeze mnie produkty były dostępne i czas realizacji wynosił 3 dni :) Po złożeniu zamówienia okazało się, że dostawa przewidziana jest na 15.01 co już jest według mojej opini bardzo długim czasem realizacji jak na sklep internetowy. Dnia 10.01 napisała do mnie Pani Agnieszka z morele.net z informacją o opóźnienie, ponieważ na magazynie nie mają listwy zasilającej. Gdy napisałem by wysłali zamówienie bez tej listwy, to okazało się, że brakuje jeszcze 2 innych rzeczy(8 dni po złożeniu zamówienia...). Pani Agnieszka obiecała jednak, że dostawa bedzie u mnie 16.01. 14.01 otrzymałem email z potwierdzeniem o dostawie 16.01. Dzisiaj mamy 15.01 i otrzymałem kolejną wiadomość o przełożeniu dostawy na 20.01. Napisałem do Pani Agnieszki, która oznajmiła mi, że od dnia 16.01 do dnia 22.01 jej nie ma i odpisze mi jak będzie i jeśli mam problem to mam się skontaktować z infolinią. Pani z infolini stwierdziła, że dalej nie posiadają wszystkich części, tak przez 16 dni sklep morele.net nie mógł sprowadzić listwy zasilającej wartej 60 zł. Jeśli będą Państwo mieli problemy z tym sklepem i napisze Pani Agnieszka, to radzę nie wierzyć w to co ta Pani piszę, bo w razie kolejnych problemów i tak zostaniecie na lodzie. Strach pomyśleć jak wygląda reklamacja w tym sklepie. Zdecydowanie nie polecam, chyba że ktoś ma miesiąc czasu i lubi być okłamywany. Końcówkę mogłeś napisać np : Początkowo sama strona internetowa wprowadza kupującego w błąd. morele.net powinno informować od razu o tym( w ciągu tych 3 dni, które mają na realizacje>,że czas wysyłki może się wydłużyć. Sklep "sprzedaje rzeczy", ktorych nie posiada i nawet nie może ich dostarczyć. Nie Pozdrawiam

morele.net po ponad 10 latach zamyka punkty odbioru produktów więc teraz zdany będę na pocztę lub kuriera, gdzie nie będę mógł sprawdzić stanu towaru a zdażało się że przychodził towar który miał być nowy a taki nie był. Wtedy odmawiałem odbioru lub od razu zgłaszałem reklamację w punkcie. Teraz będę musiał wysyłać taki produkt na własny koszt i czekać na ewentualny zwrot pieniędzy. To już lepiej zamówić towar na allegro bo jest program ochrony kupujących. Jestem jako Klient firmy morele.net zawiedziony i nie rozumiem takiego postępowania wobec Klientów a także osób prowadzących punkty odbioru dla tej firmy, bo po latach współpracy zostawiono ich z niczym.

Zamówiłem router Aus AC1300 Dual-Band (RT-AC58U) a przysłali Asus 1200 który jest wolniejszy i ma usb 2.0 zamiast 3.0 . Po półtora tygodnia uznali reklamację i przysłali nowy router - również ten sam niższy model zamiast prawidłowego!

Zamówiłem w Morele 4 rzeczy: - drukarka laserowa HP LaserJet Pro M28a - pendrive Kingston DataTraveler G 32GB - zabawka dla psa Trixie SZNUR BAWEŁNIANY 70cm - termowentylator Adler AD 77 Wszystko za kwotę 458,96 zł Kurier dostarczył przesyłkę, za którą zapłaciłem całość czyli 458,96zł. Jednak jak się okazało paczka zawiera samą drukarkę. Co stało się z pozostałymi towarami?! Do dziś dnia nie wiem. Napisałem zapytanie do Morele, obiecali zająć się sprawą i wyjaśnić. Jednak po tygodnia zamówienie zostało po prostu anulowane. I ślad zaginął po zamówionych towarach jak i po pieniądzach. Ponownie kontaktowałem się z Morele, jednak cisza. Aż w końcu obiecali oddać pieniądze. Teraz mijają kolejne dwa tygodnie i nic - cisza. Nie licząc wątku zapytania w mojej sprawie na stronie sklepu, które zablokowano czy też po prostu zamknięto. Prawdopodobnie ostatnie zakupy w tym sklepie.