Zapomnijcie o LINK4Jeśli chcecie wybrać w miarę wiarygodnego ubezpieczyciela udajcie się do którejś ze stacji obsługi samochodów i zapytajcie, z jakim ubezpieczycielem mają najmniej kłopotów.W ocenie internautów zawsze znajdzie się ktoś, komu jedno towarzystwo odpowiada, a inny miał z nim kłopoty, to tak jak z samochodami jedni chwalą sobie np. forda i nie mieli z nim kłopotów, a inni powiedzą nic na F.Autoryzowane stacje mają kontakt ze wszystkimi ubezpieczycielami i na pewno ich uwagi pomogą Wam w wyborze.Ja skupię się na LINK4, a wybór to sprawa osobista. Oni w uchylaniu się od płacenia przeskoczyli chyba wszystkich o kilka metrów.Otóż zanim doszło do procesu zdążyli 3 razy zmienić uzasadnienie odmowy wypłacenia odszkodowania, wymyślili nawet, że uszkodzenie klapy bagażnika przy wjeździe do garażu to według § 6 ust. 6.2, OWU „w zakresie ubezpieczenia nie mieszczą się (...) szkody (...) jeżeli powstały w pojeździe użytkowanym niezgodnie z jego przeznaczeniem”.Nie wyjaśnili oczywiście mimo takiego wymogu, na czym miało polegać to niezgodne z przeznaczeniem użytkowanie, ale wrażenie robi prawda?Prześledźmy teraz ewolucje samych zapisów OWU.Nie chcę już w całości przytaczać wyroków, SN więc tylko przypomnę kawałek „Dopuszczalne co do zasady wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela, formułowane we wzorcach umów, wymagają nader precyzyjnych, jednoznacznych sformułowań,...” a co robi LINK4:najpierw tak:...nie zamknęły odpowiednio drzwi lub pokrywy silnika, w następstwie czego elementy te uległy uszkodzeniu wskutek samoczynnego otwarcia się podczas jazdya potem:...nie zamknęły drzwi lub pokryw, w następstwie czego elementy te uległy uszkodzeniu wskutek samoczynnego otwarcia się podczas jazdy”czy to jest doprecyzowanie czy rozmywanie?O ile wszyscy wiemy, co to jest pokrywa silnika, to, kto nam powie, co kryje się pod nazwą pokrywa, ano powie LINK4, który w wygodny dla siebie sposób będzie interpretował, co w samochodzie jest pokrywą, a możliwości są ogromne, bo może się okazać, że podczas stłuczki mieliście otwartą pokrywę schowka, która uległa uszkodzeniu i już po odszkodowaniu, bo pokrywa miała być zamknięta, a co jeśli ktoś na wewnętrznej stronie pokrywy schowka ma miejsce na napoje, albo zechce wyjąć mapę, niech zapomni o piciu podczas jazdy a mapę niech trzyma między nogami, jeśli zaś ktoś pali w samochodzie to niech nie waży otwierać się pokrywy popielniczki, a pety przez okno. W jeszcze gorszej sytuacji są właściciele samochodów z chowanymi reflektorami, ci po zmroku nie wyjadą, bo przecież nie mogą włączyć świateł mijania bez otwarcia pokryw, za którymi są schowane, zaś właściciele aut z ksenonami mogą jeździć wyłącznie po suchej drodze, gdyż włączenie spryskiwaczy reflektorów schowanych za pokrywami może się źle skończyć. Nie do pozazdroszczenia jest sytuacja właścicieli aut z szyberdachami - wyrzucone pieniądze, po co komu pokrywa przedziału pasażerskiego skoro nie można jej otworzyć. Nie otworzycie też podczas jazdy pokrywy podłokietnika z przodu lub tyłu, jeśli ktoś takowy ma oraz wielu innych schowków. To zapewne tylko niektóre pokrywy, bo wyobraźnia przedstawicieli LINK4 jest nieograniczona.Zwróćcie też uwagę jak w wyniku własnej głupoty i chęci wykolegowania wszystkich potencjalnych beneficjentów sami się zaplątali we własne sieci, bo jak może dojść do uszkodzenia wskutek samoczynnego otwarcia się podczas jazdy czegoś, co nie zostało w ogóle zamknięte (drugi zaznaczony fragment OWU - masło maślane)To tylko próbka tego, co potrafią w LINK4, bo można też usłyszeć, że skoro macie prawo jazdy od dłuższego czasu (nie wnikając w to, od kiedy jeździmy), a jeszcze gorzej dla tego, kto jak ja zbliża się do pięćdziesiątki, bo dowiecie się wtedy, że to tylko ze szkodą dla Was, bo przecież swoje już przeżyliście, więc musicie wiedzieć, co Was czeka na drodze i co należy zrobić w każdej sytuacji, a jeśli coś przeoczycie to podpadacie pod rażące niedbalstwo.Można też znaleźć bardziej idiotyczne tłumaczenia, że skoro samochód osobowy posiada homologację ciężarową to znaczy, że w sposób stały lub częsty wozimy nim towar, szkoda już słów na takie bzdury, niech ktoś wskaże właściciela np. Cayenne, który wozi skrzynki, albo chociażby właściciela jak ja Insignii, który wozi ziemniaki, ale dla LINK4 nie ma barier głupoty i zrobią wszystko żeby zgarnąć Waszą kasę.Jeśli będziecie mieć pecha i uszkodzicie klapę bagażnika, a macie samochód typu hatchback lub liftback to zapomnijcie o naprawie, bo w LINK4 nie znają takiej części samochodu, bowiem szczytem głupoty jest twierdzenie, że w samochodach typu hatchback nie ma pokrywy bagażnika.Cytat: „w samochodach typu Hatchback nie występuje pokrywa bagażnika, gdyż ze względu na szczególne cechy konstrukcyjne mówi się tu o piątych drzwiach”Niech ten, kto to wymyślił spróbuje kupić piąte drzwi, jeśli nie dostanie w ASO to niech spróbuje na allegro, a może tablicy, tylko żeby zdążył przed kolejną zmianą OWU, bo wtedy może się okazać, że będzie musiał szukać plandeki. Proszę również zwrócić uwagę na fakt jak często LINK4 zmienia zapisy OWU, bynajmniej nie po to, aby polakom żyło się lepiej.Sprawdźcie np. 3 lata, a okaże się, że zmian OWU było o kilka więcej.Jeśli nie znajdą zapisów w swoim OWU, to nic straconego jest przecież Kodeks Cywilny i będą wmawiać rażące niedbalstwo, jako, że każda szkoda jest wynikiem czyjejś nieuwagi, a nieuwaga to wedle LINK4 rażące niedbalstwo.Jeśli ktoś, chociaż przez chwilę myślał o ubezpieczeniu AC w LINK4 to może jak we wstępie zasięgnąć informacji na którejś ze stacji ASO, ja zrobiłem to za późno, ale zapewniam szkoda Waszego czasu na LINK4.
Cena/Jakość
Obsługa klienta
Oferta