Opinie o PolskiBus

Kierowca w ramach protestu przeciwko kierownictwu zatrzymał autobus na 45min na granicy + opóźnienie niezależne od tego wyniosło około 30min (a nie było ku temu żadnych powodów drogowych, więc kierownictwo najzwyczajniej w świecie fałszuje czas przejazdów na stronie).Kierowca był nieuprzejmy, wielu pasażerów pytało czy można włączyć klimę lub nawiew - nie można / jest zepsuta.Proszę sobie wyobrazić skalę smrodu, duchoty i gorąca, która panowała w efekcie na górnym pokładzie w środku lata.

Porażka.Możliwość rezerwacji miejsc to iluzja. Dziś na dwa miejsca przypadło sześć osób. Kierowca bardzo nieuprzejmy, nakrzyczał na starszą Panią, która nie miała na bilecie numerku miejsca a i tak każdy siadal gdzie chce. Odjazd opóźniony...Ciasno.Nie wiem czy jest sens pisać dalej. Nie polecam.

Przejazd Poznań-Berlin, Berlin-Poznań. Brak rezerwacji miejsc biletów zakupionych przez FlixBus (niemiecki partner), zamieszanie związane z szukaniem wolnego fotela. WiFi to ściema - wykrywa, ale nie łączy się. Kierowcy jeżdżą bez nawigacji: pierwszy zgubił się w Berlinie a drugi w Poznaniu - oboje przyznali się że byli w tych miastach po raz pierwszy i potrzebowali pomocy pasażerów, spóźnienie ponad godzinę. Tragedia, nie polecam!

Jestem pasażerem przewoźnika Polski Bus, który realizował podróż z Ostrowca Świętokrzyskiego – Warszawy i z Warszawy – Gdańska dnia 13 lipca 2017 roku. Firma nie zwracała uwagi na potrzeby klientów, podchodząc do nich dość nie odpowiedzialnie. Kierowca autobusu Linii P10 z Rzeszowa do Warszawy (planowy przyjazd do Warszawy to 16.15) miał już problemy ze stanem technicznym pojazdu. W okolicach Rzeszowa kierowca wjechał na Bazę Firmy i naprawiał usterki w autobusie. Trwało to ok. kilkunastu minut, następnie w Ostrowcu Świętokrzyskim kierowca przyjął pasażerów do autobusu i nie wyjeżdżając z dworca od razu podjechał zaledwie 100 metrów do bliskiego Warsztatu Samochodowego i nie informując o niczym klientów wyszedł na 35 minut z autobusu. Wiele osób spieszyło się na przesiadkę w Warszawie na inne środki transportu, w tym autobus linii Polski Bus oraz na samolot. Cudem ruszyliśmy nie wiedząc c się stało i czy dojedziemy na miejsce. Okazało się, że w Radomiu kierowca również wyszedł z autobusu, informując tylko niewielu pasażerów o tym, że już dalej nie jedzie. Czekać należy na podmianę. Należało w tym przypadku poinformować wszystkich pasażerów przez mikrofon, że autobus jest posuty i nie jedzie dalej. Kilku Klientów przesiadło się do busa, innej firmy przewozowej. Kierowca firmy Polski Bus poinformował nielicznych, że autobus P1 z Warszawy do Gdańska, który ma planowy wyjazd o 17.30 będzie czekał na swoich pasażerów. Pojechałem więc busem, udało mi się skontaktować z kierowcą lini P1, który nie chciał czekać 30 minut na klientów swoich, powiedział, że skontaktuje się z szefostwem. Kiedy dojechałem na miejsce ok. 18.00 okazało się, że kierowca 15 minut wcześniej odjechał, czyli czekał na swoich pasażerów tylko 15 minut, co zdenerwowało wielu. W Warszawie (Młociny) jest biuro tej Firmy. Moja koleżanka była tam i prosiła ich, aby w jakiś sposób zadziałali w tej sprawie. Pracownik odesłał koleżankę do infolinii, gdzie oczywiście należy płacić prawie 4 zł za minutę połączenia. Zaproponowali jedyni bilet o ok. 22. Nie chcieli od razu oddać kosztów zakupu biletów. Dzisiaj chciałem dokonać zmiany rezerwacji, a na stronie internetowej PolskiegoBusa oczywiście wystąpił błąd! Niektórzy pracownicy tej firmy są bardzo nieodpowiedzialni, nie przejmują się tym, że swoi pasażerowie z ich winy nie mogą dotrzeć do celu. Powinni poczekać te 30 minut na swoich klientów, tym bardziej, że jechali oni też linią PolskiBus. NIE POLECAM TEJ FIRMY! Lepiej zapłacić więcej, niż mieć później problemy z dojazdem do domu, szczególnie w przypadku łączenia dwóch biletów. Najlepiej mieć zapas minimum 2godziny na przesiadkę, bo to im się często zdarza, ze się spóźniają. Poza tym, kiedy porosiłem w biurze PolskiegoBusa na Młocinach o dane kierownika, bo chciałem zgłosić skargę, oczywiście odmówiono mi udzielenia tych informacji.

Notoryczne opóźnienia, problemy z miejscówkami, kierowcy różni... Raz spotkałem się z tym, jak kierowca szarpał dziewczyną bo spała i nie słyszała, że jakaś kobieta szuka miejsca, a akurat koło niej było wolne. Serwer to macie chyba postawiony na ziemniaku. Bardzo często występują problemy ze stroną internetową.

Chamstwo kierowcy przekroczyło wszelkie granice, było tylko gwoździem do tak zwanej trumny. Odradzam każdemu,

Ogólne wrażenia bardzo złe. Autobus spóźniony ponad 2 godziny, kierowca nie ma pojęcia o sprzedaży biletów, o połączeniach własnego pracodawcy. Komfort podróży niski - bardzo ciasno (a jestem osobą szczupłą). Brak odpowiedzi jakiejkolwiek mailowej i telefonicznej ze strony przewoźnika. Brak zwrotu niewykorzystanego biletu, mimo starań, mimo iż został niewykorzystany z winy przewoźnika (spóźnienie). Ogólnie mają w ... klienta. Bardzo gorąco ODRADZAM podróże PB. Dzisiaj brak możliwości rezerwacji przez stronę przewoźnika. Cały dzień stracony na próbę kupna biletu i kontaktu z przewoźnikiem. Zepsuty pierwszy dzień urlopu. Naprawdę nie wiem jak coś takiego może funkcjonować. Nie warte zniżki paru zł.

PolskiBus na wielu trasach ma jeszcze niskie ceny, gdy kupuje się bilet z wyprzedzeniem. Jakość obsługi wyraźnie spadła, coraz więcej jest opóźnień, a same autobusy są już coraz bardziej wysłużone. Firma posprzedawała część swoich pojazdów i coraz więcej jest podstawiania autobusów zastępczych bez WC czy Wi-Fi. Wygodnie jest, ale tylko wtedy gdy na siedzeniu obok nikt nie siedzi i można rozłożyć sobie na nim nogi.

Na początku istenia firmy wszystko było spoko, do momentu jak nie "wygryźli" innych lokalnych firm transportowych. Wtedy owa firma podniosła ceny i jakość oferowanych usług spadła o 90 %. Kontaktu telefonicznego z nimi nie ma w ogóle. SERDECZNIE NIE POLECAM !!!!

Jechałem trasą do Zakopanego. Miejsce zarezerwowane a i tak okazało się że każdy siada gdzie chce, trasa 700 km a autokar rodem PRL, bez toalety i smierdzacy spalinami że tylko się zerzygac. Na jednym z postojów na dworcu PKS po zapytaniu kierowcy czy jest gdzieś na dworcu WC usłyszałem że jest ale jak chce tu zostać to mogę iść bo on czekać nie będzie. Jednym słowem TRAGEDIA. Ludzie lejacy do butelek w drodze... Wstyd wstyd wstyd dla takiego przewoźnika.

Miejsca bardzo mało. Po 3-4 godzinach plecy potrafią niesamowicie boleć. W dodatku zapłaciłam więcej za szybszy transport i Co? Jechałam tyle ile bym jechała tańszym. Jakby tego było mało w trakcie drogi ok. 50km od Warszawy kazano przesiąść mam się do innego busa. Nie było by w tym problemu gdyby nie fakt że zapłaciłam i zarezerwowałam miejsca nr 51 i 52. Obok siebie. Dzięki przesiadce bo "kierowca już skończył pracę i nie jedzie dalej" ja siedziałam na przedzie, a mój narzeczony z tyłku.Warszawa

Częste opóźnienia to norma dla polskibus.Chyba, że obsługa polskiegobusa widzi, że osoba wchodząca na pokład potrzebuje niedługiej chwili, by potwierdzić rezerwację telefonicznie - wtedy taki wyluzowany kierowca nagle zaczyna się bardzo spieszyć i zachowuje się jak najbardziej ordynarny cham. Taką właśnie sytuację miałam dwa dni temu. Kupiłam bilet relacji Toruń-Warszawa i więcej już na mnie nie ta firma nie zarobi.Wadychamska obsługa

Moim zdaniem cena nie jest adekwatna do warunków, jakie panują w PB. Wolę jużytkownik wydać trochę więcej, ale jechać w normalnych warunkach.

Ceny: Na początku kiedy firma dopiero powstała ceny faktycenie były niskie. Teraz, gdy firma się rozwinęła ceny zaczęły rosnac do tego stopnia, że taniej mi jest przemieszczać się pociągiem (jestem uczniem).Osoby bez zniżek mogą dzięki polskiemu busowi zaoszczedzic parę złotych... parę. Oferta: wciąż poszerzana, mozna wyjechać w przeróżne miejsca.Jakość obslugi: kontaktu praktycznie nie ma. Kiedy raz zdecydowałam się zadzwonić (3,69 z vat -tak było napisane) za nie cała minute zapłaciłam 7 z groszami. Nie mam pojęcia co było tego przyczyną. Kupiłam bilet dzień przed wyjazdem i mailowo poprosiłam o potwierdzenie wpłaty i numer rezerwacji. Otrzymałam godzinę po planowym odjechaniu autobusu. Mimo iż przyniosłam dowód przelewu kirrowca nie wpuscil mnie do autobusu. Czyli wyrzuciłem pieniądze w błoto z powodu ich bałaganu. Wygoda: przyznam, że tak słabe opinie poszły głównie przez ten incydent, ale szczerze też mogę napisać, że autobus nie należy do zbyt wygodnych miejsc. Gdy podróżowałam w nocy było bardzo zimno w środku. Ciasno i ledwo można się przepisać jeśli masz miejsce przy końcu.

Niestety jestem zawiedziona ostatnią podróżą na pokładzie Polskiego Busa. jakość obsługi - w porządku. Kierowca tylko spóźniał się na postojach i odjeżdzaliśmy z opóćnieniem, przez co do miejsca docelowego równiez dojechaliśmy póxniej, niz było to zaplanowane. Największym jednak minusem, który wpłynął na odbiór i ocenę całej podrózy był BRAK KLIMATYZACJI. Tak naprawdę byla bardzo, bardzo słaba. Siedząc w pierwszym rzedzie przy przedniem szybie na górnym pokładzie nie dało się wytrzymać. Na szybach bocznych brak zasłon. Ogólnie rzecz biorąc: mocniej dmucham na rosół podczas obiadu niż ta klimatyzacja. Kraków

Brak wifi, Brak zasłon w oknachFotel sie nie rozkładał

Nigdy wiecej - brak klimy ( znaczy klima dzialala ale kierowca sie na nia obrazil) a co za tym idzie autobus przypominal jezdzaca latryne. Nigdy wiecej

oferta i ceny - super. Komfort przejazdu okropny.Odległości między siedzeniami dla wycieczek dzieci szkolnych. Siedzenie obok siebie dwojki dorosłych na dłuzej trasie - masakraWadyciasnota między siedzeniami. Jak masz powyzej 170 cm - nie polecam

Jechałem z Zakopanego do Katowic i nie jest to to czego się spodziewałem.Krótko:Niewygodnie(brak miejsca na nogi, fotel gniecie w plecy).Brak czegokolwiek do naładowania telefonu.Klimy brak.Wi-Fi nie działa.Pierwszy i ostatni raz jadę z nimi.

Trasa z Katowic do Gdańska była komedią. Płacę za autobus w którym mam mieć wifi i kontakty. A na miejscu okazuje się, że podstawiono inny autobus, rodem z PRLu. Jeszcze żeby tego było mało na wejściu okazało się, że rezerwacje nieobowiązują. Zapłaciłam za wybrane miejsca, a teraz dowiaduję się, że pieniądze poszły w błoto. Miałyśmy nadzieję, że trasa z Gdańska do Katowic wynagrodzi nam te nieprzyjemności, ale oczywiście się pomyliłyśmy. Znowu okazało się, że REZERWACJE NIE OBOWIĄZUJĄ. To po jaką cholerę w ogóle widnieje taka opcja?!?!?! Mamy się wykłócać w autobusie z innym pasażerami???? Ja mówię, że miałam rezerwację na co słyszę, że przecież kierowca mówił, że rezerwacje nie obowiązują.........Wifi i tak nie działa.