Opinie o Ryanair

Latam tymi liniami od 2012 roku. Kwestia ceny jest kwestią sporną. Jak na tanie linie lotnicze, to tak tanio nie jest. Niemniej jednak taniej niż w LOT na przykład. Obsługa spoko, muszą biegać i wciskać zdrapki, perfumy i inne tego typu atrakcje. Cztery godziny lotu przy tak upchanych siedzeniach i 176 cm wzrostu, bywają męczące. Da się przeżyć.Ale to co mnie spotkało dzisiaj, to już po prostu przegięcie. Odprawiam rodzinę, cztery osoby. Totalny rozrzut po samolocie! Ale jest informacja: nie podoba Ci się? Klikam i moim oczom ukazują się wolne miejsca. Trzy obok mnie w jednym rzędzie! Ale automat tak nie przydzielił, choć poprzednio, nie jeden raz, przy jednej odprawie przydzielał miejsca obok siebie. Nagle zmiana, trzeba zarobić za wszelką cenę. Wulgaryzmy same cisną się na usta. Niezłe zdzierstwo!

Kiedy zaczęłam latać tymi liniami byłam zadowolona, ale teraz to przesadzają!!! Firma chce zgarnąć więcej kasy więc MUSISZ wykupić miejsca siedzące jeśli chcesz siedzieć obok osoby Ci towarzyszącej bo inaczej nawet jak robisz wspólnie odprawę to jedną osobę posadzą na początku pokładu, a drugą na końcu!!!!! Ździercy śmierdzący !!!!!

Błędy na stronie, brak telefonu lub maila, nie ma jak zgłosić błędówFIRMA KOGUCIK!pełna olewka klientaWadymasakra z kontaktem

Bardzo niewygodne fotele. Podczas loty wciskaja swoje produkty. Niemila obsluga

Wypozyczylem auto w ryanair przez internet na miejscu okazalo sie ze dostalem auto w nizszej klasie niz zaplacilem i najwazniejsze; po powrocie okazalo sie ze ryanair pobral mi kase z karty kredytowej i osobno wypozyczalnia (budget) tez mi pobrala czyli dwa razy zaplacilem za auto klasy nizszej.........

Z tanich lini chyba najlepsza. Dwa bagaze za darmo, tanie loty, bez opoznien. Wiadomo ze napoje i jedzenie w samolocie drogie ale musza na czyms zarobic ;)Pierwszy raz jecialem i przed lotem naczytalem sie negatywow a tu taka niespodzianka. Dodatkowo fajan obsluga on line.

Szkoda słów ! Opóźnienia, brak szacunku do klienta, ignorancja obsługi, brak informacji ile jeszcze czasu będziemy oczekiwać na odprawę, wpuszczenie do samolotu, bądź start. Samolot nie uprzątnięty po poprzednim przewozie, ludzie przylatujący nie zdążyli wyjść dobrze z samolotu, a kolejni pasażerowie byli od razu wpuszczani na pokład. ŻENADA !

Jezdzilem kilka razy w roku z Katowic do Alicante. W ybieglytm roku skonczyly sie wyloty, Slask i czestochowskie to ponad 6 mln ludzi. POSTULUJE POWROT WYLOTOW LINIOA DOBRA NJIGDY NIE BYLO DUZYCH SPOZNIEN

Jeśli liczycie ,że te linie dowiozą Was o czasie to Wasz ogromny błąd . Spodziewajcie się ,że minimum 40 min macie do tył.W ostatniej chwili ogłoszą ,że mają opóżnienie 50 minut. Dla nich podróżny jest nie ważny . ODRADZAM te LINIE , nie warto kusić się na niską cenę.

Tydzien temu wracalam z Lizbony do Warszawy... Niedość, ze czekaliśmy na spóźniony samolot ponad 2 godziny, nie zapewniona nam zadnych udogodnień (i nie mowie tu o jedzeniu, piciu, ale chociaz miejsca do siedzenia na lotnisku czy dostępu do wifi), to zachowanie stewardess w trakcie lotu byl skandaliczny. Stewardesy co 10 minut mialy cis do powiedzenia, jedna nie potrafiła sie wypowiedzieć po polski, wiec dodała komentarz, ze jest juz zmeczona, dlatego jej nie idzie...

Powiem tu, że Ryanair to fajna linia. Jak na jej koszta. Ja nie polecę Wizzair ani Easyjet ponieważ na Rzeszów nie latają. Dobra to trasa dla Ryanaira, bo niema konkurencji. Moje wrażenia: gdy przyjechałem na lotnisko Rzeszów-Jasionka oraz odprawiłem się stałem w kolejce 1-szy. Bardzo mnie to ucieszyło. Kiedy poszedłem dalej do bramki nr. 2. Czekałem, czekałem aż w końcu przyleciał Weszliśmy na pokład. Obok nas stał jakiś samolot jakiś Izraelskich linii lotniczych. Do którego strażacy wchodzili z noszami. Ale mniejsza. Wystartowaliśmy. gdy już można było odpiąć pasy, odpiąłem i od razu usnąłem. Ale nie na długo, bo za 10 minut trzeba było puścić reklamę! Odpaliłem laptopa. Pomyślałem popykać w jakąś gierkę. Oczywiście NIE!!! Bo znowu trzeba zapiąć pasy!!! Dość denerwujące, ale w trakcie lotu coś się popsuło w tym i nie mogli puścić reklamy. YAAAAAAY. Ale nie tak źle. Siedziałem w miejscu 1B. Tu jest ilość miejsca na nogi ogromna!!!Wylądowaliśmy. Zabrałem bagaż i tydzień później wróciliśmy na lotnisko aby wracać do Rzeszowa. Odprawa dość wolna.Później siedziałem w dość wygodnym fotelu na Stansted (przy bramce). Wejście na pokład na miejsce 17C. Też dużo miejsca na nogi. Start i lot taki se. Ktoś był kto w samolocie opowiadał żarty po Polsku. Było fajnie. Spotkałem kierowce ciężarówki. Pogadałem z nim. Wylądowaliśmy i tyle szybko powrót do domu i po wejściu krzyknąłem: "Home sweet home!!!".

Pozornie cenowo wygląda fajnie ale ten przewoźnik to ukryta lipa dla klienta !!!! Wszystko dobrze jak zamawiasz bilety i nie dokonujesz żadnych nawet najmniejszych zmian po upływie 24 godzin od ich zamówienia. Po tym czasie zaczyna się czysta bandytka i zdzierstwo które przekracza koszt zakupionego biletu. Mój bilet kosztował w promocji ok 250 zł za osobe. A potem się zaczęło: na 3 tygodnie przed wylotem chciałem zmienić dane osobowe na bilecie jednego ze współtowarzyszy podróży i od razu pojawiły się opłaty i to lichwiarskie. Za zmiane danych jednego z pasażerów zapłaciłem 522 zł. Tym samym ten bilet łącznie kosztował po zmianie ok 770zł podczas gdy w dniu dokonywania zmiany cena biletu tego lotu na stronie Ryanair w internecie wynosiła 380zł :-)) Nie licze już nawet kwoty za koszt połączenia telefonicznego w wysokości 2,08 zł brutto za minutę oczywiście na koszt klienta. Ogólnie niby wszystko jest w regulaminie tej linii ale czy jest ona przyjazna pasażerowi WĄTPIĘ liczy się tylko ZYSK tylko czemu w tak perfidny sposób. Bardzo mało jest takich linii lotniczych które tak zdzierają z klienta przy zmianach w rezerwacji w okresie tak odległym do czasu realnego wylotu a trochę się nalatałem różnymi liniami i wiem co piszę. Chodzi o minimum poszanowania klienta i minimum zasad partnerskich my latamy wy dzieki temu zarabiacie ale nie za wszelka cene ukrytymi haczykami w regulaminie opisanymi pod piata gwiazdka :-). Moze po prostu warto doliczyć uczciwie te kilka złotych wiecej do każdego biletu i nie bawić się w ciułanie ukrytymi opłatami za zmiany w rezerwacji. Niby linie Irlandzkie ale marketing i sposób myślenia chyba jednak szkocko - rosyjski. Wiem jedno ja nie zbiednieje na tej gównianej sytuacji a Ryanair nie zostanie też dzieki temu najbogatszą linia roku. Niemniej niesmak zostaje i osobiście zawiodłem sie bardzo na tym przewoźniku Pisze to aby ostrzec innych i żeby wiedzieli że W TEJ LINII WSZYSTKO JEST CACY DO CHWILI GDY NIE CHCECIE CZEGOS ZMIENIĆ - OD TEGO MOMENTU ZACZYNA SIE KROJENIE WASZEGO PORTFELA :-))WadyPozornie cenowo wygląda fajnie ale ten przewoźnik to ukryta lipa !!!! Wszystko dobrze jak zamawiasz bilety i nie dokonujesz żadnych nawet najmniejszych zmian po upływie 24 godzin od ich zamówienia. Po tym czasie zaczyna się czysta bandytka i zdzierstwo które przekracza koszt zakupionego biletu. Mój bilet kosztował w promocji ok 250 zł za osobe. A potem się zaczęło: na 3 tygodnie przed wylotem chciałem zmienić dane osobowe na bilecie jednego ze współtowarzyszy podróży i od razu pojawiły się opłaty i to lichwiarskie. Za zmiane danych jednego z pasażerów zapłaciłem 522 zł. Tym samym ten bilet łącznie kosztował po zmianie ok 770zł podczas gdy w dniu dokonywania zmiany cena biletu tego lotu na stronie Ryanair w internecie wynosiła 380zł :-)) Nie licze już nawet kwoty za koszt połączenia telefonicznego w wysokości 2,08 zł brutto za minutę oczywiście na koszt klienta. Ogólnie niby wszystko jest w regulaminie tej linii ale czy jest ona przyjazna pasażerowi WĄTPIĘ liczy się tylko ZYSK tylko czemu w tak perfidny sposób. Bardzo mało jest takich linii lotniczych które tak zdzierają z klienta przy zmianach w rezerwacji w okresie tak odległym do czasu realnego wylotu a trochę się nalatałem różnymi liniami i wiem co piszę. Chodzi o minimum poszanowania klienta i minimum zasad partnerskich my latamy wy dzieki temu zarabiacie ale nie za wszelka cene ukrytymi haczykami w regulaminie opisanymi pod piata gwiazdka :-). Moze po prostu warto doliczyć uczciwie te kilka złotych wiecej do każdego biletu i nie bawić się w ciułanie ukrytymi opłatami za zmiany w rezerwacji. Niby linie Irlandzkie ale marketing i sposób myślenia chyba jednak szkocko - rosyjski. Wiem jedno ja nie zbiednieje na tej gównianej sytuacji a Ryanair nie zostanie też dzieki temu najbogatszą linia roku. Niemniej niesmak zostaje i osobiście zawiodłem sie bardzo na tym przewoźniku Pisze to aby ostrzec innych i żeby wiedzieli że W TEJ LINII WSZYSTKO JEST CACY DO CHWILI GDY NIE CHCECIE CZEGOS ZMIENIĆ - OD TEGO MOMENTU ZACZYNA SIE KROJENIE WASZEGO PORTFELA :-))

Uważam że jest to bardzo dobra linia lotnicza nie zgadzam się z absurdalna opinia ze jesss tam syf bo podczas moich lotów nigdy mi się to nie przytrafiło

Trudną do zaakceptowania wadą są regularne opóźnienia lotów. Bardzo często (2-3 razy w miesiącu) latam do Niemiec od prawie roku. Początkowo opóźnienia były niewielkie (do 30 min) i sporadyczne. Od 3 miesięcy nie udało mi się ani razu dolecieć w zaplanowanym czasie. Minimalne opóźnienie to 1 godzina, a maksymalne to 3 godziny. Piloci nie próbują minimalizować opóźnień wynikających z późnego przylotu z poprzedniego rejsu, a wręcz dokładają kolejne czekając z pasażerami prawie godzinę nie wiadomo na co na płycie lotniska, czy też bez sensu wydłużając lot który zazwyczaj trwa 1 godz 30 min. do prawie 2 godzin przy dobrej pogodzie (bez turbulencji).

Polecam używać Ryanair, bo ceny przelotów bardzo atrakcyjne, chociaż komfort na pokładzie samolotów kiepski. Odradzam za to bardzo zakup jakichkolwiek usług dodatkowych, jak np. wynajem samochodu, ubezpieczenia, itp. Ja niestety ten błąd popełniłem i mało, że cena samochodu była wyższa niż w innych wypożyczalniach, to dodatkowo ubezpieczenie pojazdu nabywałem u pośrednika (też poprzez stronę Ryanair), z którym wypożyczalnia nie miała żadnego kontaktu. W efekcie niewielkiego zdarzenia drogowego (porysowane lusterko zewnętrzne) przy zdawaniu auta ściągnięto mi z karty równowartość 5,5 tys. zł, jako zabezpieczenie wkładu własnego i już ponad miesiąc dochodzę jego zwrotu walcząc z ubezpieczalnią i przedkładając wciąż dodatkowe żądane dokumenty (które indywidualnie muszę pozyskiwać kontaktując się z wypożyczalnią tracąc przy tym czas i nerwy ... i oczywiście opisując wymagania ubezpieczyciela w języku obcym).

Jak to w latającym autobusie. Szybko i tanio, a że mało miejsca na nogi, to trudno, te 2-3h można przecierpieć i znaleźć się za naprawdę niewielkie pieniądze w pięknych europejskich miastach. :)korzystałem parokrotnie

Witam, Ryanair to jedna wielka firma krzak. Dowiadujemy się o tym, dopiero kiedy coś pojdzie nie zgodnie z planem...W moim przypadku wynająłem auto poprzez stronę Ryana, zapłaciłem za wynajem plus ubezpieczenie, konieczne aby za auto nie została pobierana kaucja. 0czywiście na miejscu okazało się że muszę dopłacić drugie tyle ile wynosił podstawowy koszt wynajmu, gdyż wynajmujący nie uznawał ubezpieczenia sprzedanego przez Ryan. Nocka na lotnisku, cały wyjazd nic nie załatwiłem (a nie byłem na wczasach), koszta poniesione i tu zaczynają się schody. Infolinia Ryana umywa ręce i odsyła mnie do firmy, ktora dla nich obsługuje wynajem aut. Raz, że jest to niezgodne z prawem, dwa firma, do ktorej odsyła Ryan nie istnieje. Zgłosiłem sprawę do Europejskiej Federacji Konsumenta (żadna ze służb polskich nie chciała przyjąć zgłoszenia, gdyż siedziba firmy znajduje się w Dublinie i nie posiada innych placowek. Fakt, że łamane jest prawo RP służby te miały w dupie. Ryan każe sobie wysyłać maile do centrali w Dublinie, po ang, czas odp to 30 dni, także życzę powodzenia w załatwianiu czegoś z tymi złodziejami. Unikać jak ognia wszelkich usług polecanych przez tych oszustow!!! - Liczba połączeńWady- Złodzieje - 0szuści - Brak możliwości kontaktu - Łamanie prawa RP

Duża siatka połączeń z Polski, wszystkie loty do tej pory miałam punktualne.Bardzo miła i pomocna obsługa.Obsługa bardzo się stara. Bilety na niektóre kierunki mogłyby być troszkę tańsze.

to fajna linia lotnicza

Lot z Brukseli do Krakowa. Ryanair wylądował przed czasem,lądowanie delikatne, lot bez problemów. Obsługa miła. To, że na pokładzie samolotu sprzedają produkty nie jest żadnym problem. Szybciej upływa czas. Polecam.