Opinie o Ryanair

Specjalnie rozdzielają miejsca dla jednej rezerwacji, aby dokupić miejsce obok siebie. To jest przegięcie. Nigdy więcej nie polecę Rayanair.

Chciałbym się odnieść do zdarzenia które miało miejsce 02.07.2022 na lotnisku Wrocław. Konkretnie chodzi o obsługę lini lotniczych Ryanair. Ku przestrodzę innych podróżujących będę ten komentarz udostępniał co jakiś czas by nie zginął w gąszczu reszty opini. Może znajdą się jeszcze inni podrużujący w tym dniu z Pafos do tego portu lotniczego. Dlaczego łączę lotnisko z linią lotniczą Ryanair? Po gwałtownych burzach które miały miejsce tego dnia nasz docelowy lot Pafos - Katowice po jednym okrążenia lotniska został przerzucony do Wrocławia. Nic nadzwyczajnego. Na miejscu pilota nie usiadłbym na płycie w takich warunkach. Jednak to co miało miejsce po wylądowaniu na lotnisku w Wrocławiu przyprawia mnie o dreszcze. W 200 osobowym składzie który wysiadł były rodziny z dziećmi oraz starsze osoby. Każda z tych 200 osób chciała jak najszybciej dostać się do miasta docelowego. Co robi obsługa Ryanaira? Co godzinę zwodzi ludzi że za godzinę będą podstwione autobusy do Katowic. Pierwszy komunikat miał miejsce o 00:30. O godzinie 4:00 i stracie 3,5h obsługa stwierdziła w końcu szczerze poinformaować 200 osób że jaki kolwiek transport najwsześniej będzie o godzinie 06:00. Rodziny z dziećmi spały na podłodze lotniska, osoby starsze wyczerpane podróżą spały na siedząco. Co robi obsługa Ryanair? Rozdaje miedzy czasie wodę i rogaliki. Sprawa z dniem dzisiejszym trafia w odpowiednie ręce. Tego nie można tak zostawić. Zamiast być w domu około godziny 06:00 ponieważ mieszkam na Podkarpaciu byłem o 14:00. Pomijając fakt spóźnionego pociągu o 1,5h Wrocław- Katowice o 4:30 z dworca głównego. To co się tam wydarzyło było skandaliczne. Tak jak napisałem powyżej \"dla zasady\" by nauczyć pseudolinie lotniczą Ryanair oraz wyczulić lotnisko Wrocaław z kim współpracują i jakie procedury linia ta omija w razie takich sytuacji sprawa z dniem dzisiejszym trafia do mojego prawnika który podejmie odpowiednie kroki prawne w kierunku odszkodowania. Z czystego serca nie polecam każdemu kto kożysta z lini lotniczych Ryanair Wrocław. Zero profesionalizmu a nadewszystko poszanowania klienta.

RyanAir w pogoni za zyskiem przekroczył wszelkie granice przyzwoitości. Sytuacja z 18.06.2022. Czekam przed bramką, lot ma być za pół godziny. RyanAir tradycyjnie by nabić sobie zyski sprzedał więcej biletów niż ma miejsc w samolocie. Tym razem jednak im się to nie udało, każdy zdążył na swój lot i zrobił się problem. Zamiast wziąć na klatę że ich szermana strategia nadsprzedaży i liczenia na to że ktoś się spóźni/nie dotrze/zmieni plany nie zawsze zadziała i w takim wypadku muszą wypłacić odszkodowania, Ryanair wykalkulował że zamiast zapłacić odszkodowanie taniej będzie sprowadzić większy samolot. Co oczywiście wygeneruje opoznienia. A więc 200 osób dotarło na lotnisko docelowe niespełna 2h wyłącznie przez ich chciwość. Na jakiekolwiek uwagi,taka sytuacja generuje dla wielu pasażerów dalsze dodatkowe koszty - choćby wynikające z rezerwacji późniejszych transportów z lotniska na miejsca docelowe, Ryanair uważa że dopóki nie wygenerował spóźnienia przekraczającego 3h, wszystko jest OK. Świadome powodowanie 2 godzinnego spóźnienia przez własną głupotę i chciwość nie jest ich zdaniem niczym złym, skoro prawo pasażera jasno tego nie zabrania.

Brak jakiegokolwiek sensownego kontaktu z Biurem Obsługi klienta. Mam problem z zalogowaniem się do konta, nie mogę zakończyć transakcji zakupu biletów. Na stronie internetowej nie ma nr tel na infolinię ani adresu mailowego do kontaktu. Nr na infolinię znaleziony w internecie jest nieaktywny. Zgłoszenie/skargę można wysłać tylko po zalogowaniu do konta więc też nie mogę tego zrobić. Jedyną opcją jest chatbot, który zamiast skontaktować mnie z człowiekiem cały czas zadaje takie same pytania, które nie mają związku z moim problemem.

KATASTROFA!!! Dzięki "uprzejmości" pracowników nie dostaliśmy się na pokład. Kazali nam wypełnić jakiś papierek w internecie (mimo posiadania paszportów covidowych). Internet się wieszał, wszystko było po hiszpańsku, nikt nie zaproponował opcji papierowej, potem okazało się że taka była, po wypełnieniu jednego, na drugi brakło kilku minut, bramki zamknęli pół godziny przed wylotem. Straciliśmy ok. 10 000 zł, wystarczyła mała pomoc ze strony przewoźnika. Sprawa idzie do sądu. Omijać tę linię szerokim łukiem, bo można stracić dużą kasę. Niskie ceny samego lotu rekompensują sobie czym innym : wysoką ceną bagażu rejestrowanego (można dokupić dodatkowy podręczny), przydzielaniem miejsc osobno (można dokupić wybór miejsca) itp.

Najgorsza linia lotnicza ,jeżeli ktoś kupije u nich bilet łączony to radzę uważać bo jak się opóźni samolot i nie zdążyszy się na drugi lot to ryanair umyje ręce i zostaje człowiek sam z problemem.

Opóźnienie lotów w obie strony na 1,5 godziny i co najgorsze że dowiadujesz się o tym tylko przed rozpoczęciem onbordingu z tablicy informacyjnej

Najgorsza linia lotnicza. Nie ma nic gorszego nie polecam . JRN . Nie polecam

fatalna obsługa klienta & brak zwrotu kosztów za odwołane bilety- oszustwo

Lecieliśmy dwa razy z sycyli zawsze opóźniony. Ostatnio przez spóźnienie nie wylecieliśmy z Rzymu. Jak dla mnie dno. W Rzymie jak powiedzialem ze przez opóźnienie ich samolotu nie wylecę z Rzymu obsluga stwierdziła że to sa ekonomiczne linie i ze należy się z tym liczyć. Pani obsługująca miala nas w głębokiej d...pie. wizzair jest zdecydowanie lepszy i punktualny.

Korporacyjny System obsługi klienta na stronie www jak i na aplikacji telefonicznej utrudnia kontakt w sprawie odzyskania pieniędzy za lot odwołany - koronaworus wiadomo. Oddajcie pieniedze za bilety gda - odessa - gda (odwołany lot). Wszystko przekierowuje w nieskończoność. Dzwonię - czas oczekiwania dwa lata. Precz z takimi praktykami obsługi klienta!!!

Najgorszy przewoznik na rynku, brak poszanowania klienta, zdecydowanie odradzam korzystanie z jego uslug, porazka!!!!

Miałam szczęście podczas dzisiejszego lotu z Belfastu do Gdańska (tj. 02.09.2017), poznać wspaniałą ekipę stewardów z Polski, którzy przez całą podróż umilali podróżującym czas swoim nie powtarzalnym poczuciem humoru. Dawno się tak nie śmiałam, wszyscy się śmieliśmy do łez. Przy okazji oczywiście wyśmienicie opiekowali się nami. To kolejny mój lot tymi liniami, wszystkie były OK, ale ten na długo pozostanie mi w pamięci.

Szkoda czasu i nerwów obym nigdy wrzucić nie miał z nimi stycznośći. Poziom obsługi jak i (mogę z czystym sumieniem napisać po drugim spotkaniu z nimi) całej firmy zaliczam na poziomie zerowym.

Po przybyciu na lotnisko w Poznaniu dowiedzieliśmy się z rodziną że lot jest opuzniony o 15 min do Alicante -w sumie po 45 minutach wsiedliśmy na pokład samolotu.Obsługa zmęczona lotem z Alicante już miała dość wszystkiego -przynajmniej sprawiali takie wrażenie.Zapłaciłem za przelot w dwie strony 3,500 zł za 4 osoby i jeszcze na odprawie przez neta miałem dopłacić 200 zł za miejsca obok siebie,stwierdziłem że to przegięcie i po wylosowaniu miejsc siedzieliśmy jedno za drugim.W samolocie dogadaliśmy sie z wiarą odnośnie miejsc i udało się usiąść obok siebie.Przy lądowaniu poczułem bardzo mocny ucisk w uszach i do wieczora czułem jak bym miał wodę w uszach,tłumaczyłem sobie to tak że pierwszy mój lot i może tak musi być.Po miłym wypoczynku na słonecznych plażach Hiszpanii nastąpił ''czarny powrót do Polski''-odprawa przez neta,oczywiście porozrzucani po całym samolocie,spuzniony lot o 20 minut i gdy już znalezliśmy się w powietrzu córka zamówiła czekoladę na gorąco.Zmęczona życiem stewardesa podała córce kubek z nie domkniętym dekielkiem i córka poparzyła sobie nogi.Steward który asystował ''zmęczonej''chcąc pomóc wedle procedur ''ryanair'' został powstrzymany przez panią doktor, siedzącą nie daleko całej sytuacji-mówiąc żeby nie smarował tego żadnymi maściami tylko okłady lodem.PO INTERWENCI pani doktor ''steward''poleciał po pismo na którym musiała się podpisać w związku z jej zaleceniami.''Zmęczona ''stewardesa zapadła się pod ziemie i pojawiła się ''czeszka''stewardesa która rozumiała po polsku i nawet odpowiadała w bardzo przybliżonym języku do naszego dlatego nazwałem ją ''czeszka''Przez trzy godziny małżonka i pani Magda które siedziały obok córki trzymały jej lód na nogach wydawany przez ''Czeszke''w papierowych torebkach i w workach foliowych.Po przylocie na lotnisko udzielono nam fachowej pomocy przez ratowników straży pożarnej na ławicy w Poznaniu.Ratownik powiedział nam że najwięcej przypadków na tych liniach są poparzenia .Do końca tego'' czarnego lotu''ani razu nie przyszła ''zmęczona stewardesa''przeprosić z zaistniałej sytuacji i jestem bardzo zniesmaczony zachowaniem pracowników ryanair .Chciałbym jeszcze dodać że po wylądowaniu nie odczuwałem żadnego ucisku na bębenki i z całą pewnością lądowanie w Alicante było winą zbyt szybkiego schodzenia przy lądowaniu.To była moja pierwsza, a zarazem ostatnia przygoda z RYANAIR!!! NIE POLECAM

krok po kroku rezerwacji i bilet staje się juz nie tak atrakcyjny.WadyWada nr 1. Właśnie zrobiłem odprawę. Jak miło wszyscy siedzimy osobno w srodeczku choć miejsca są koło siebie. Tak więc następne wyciąganie kasy. nr 2. zmiana daty podróży, lepiej kupić nowy bilet bo taniej, w konkurecji wizz rok temu miłe zaszkoczenie było tanionr 3. targ na pokładzie, perfumy, loteria, choć nie wiem czy się coś nie zmieniło, bo ostatnio długo nie leciałem tymi liniami, zobaczę za kilka dni.

Ceny to maja jakby na ksiezyc sie lecialo do tego obsluga niemila a piloci maja za malo godz wylatanych chyba.

Ceny nie są wcale takie niskie. Zarabiają na Nas - Polakach pracujących za granicą krocie. Porównywałem w okresie przedświątecznym loty z miejsc gdzie Polacy pracują i jadą do Polski na święta. Nie znalazłem tańszego bilety niż 250 euro. Natomiast loty np z Dublina do Madrytu - 25 euro. Z Londynu do Rzymu 20 euro. Czy nie jest oto chamstwo!!!!

Musiałam czekać ponad 5 h i nadal czekam.Zepsul sie samolot i nie zadnego awaryjnego. Obsluga nic mie mowiWadyJak sie zepsuje samolot nie ma awaryjnego

niemiła obsługa, brak elastyczności, brak odpowiedniego podejścia do klienta, brak wyrozumiałości, niechęć rozwiązania problemu, najlepiej nie wpuścić na pokład ( tak też się stało) a przy tym nie zwrócić pieniążków za lot, i co z tego, ze posiadam Kartę Dużej Rodziny, wczasy wykupione, na nic zdały się moje prośby, syn zrozpaczony... jak dziecku wytłumaczyć, że Ryanair nie zamierza pozwolić nam wejść do samolotu, skandal!!!