Opinie o MTU

Nie polecam!!!!!! Niestety miałam okazje z nimi obcować jako poszkodowana w stłuczce, zaniżają wycenę a rzeczoznawca twierdzi, że jako "specjalista" wie co mówi.Wycenił drzwi do wymiany a odszkodowania starczy tylko na wyklepanie obecnych...wyłudzają od tych, którym nie chce się pisać pism odwoławczych czy włuczyć z nimi po sądach....i na tym polega filozofia tej firmy...Zanim przyjechał rzeczoznawca, też się łudziłam, że to co wyczytałam na forach nie koniecznie się sprawdzi, ale teraz już wiem...że to prawda!!!!!!!!!!!!!!Najgorsze jest to, że nie ma się wpływu gdzie jest ubezpieczony sprawca wypadku czy stłuczki....i tak to jest w tym złodziejskim kraju....Zostaliśmy bez samochodu z "zapomogę" którą nie wiadomo kiedy wypłaca i jeszcze trzeba dołożyć do naprawy, tylko dlatego że jakaś baba która nie potrafi jeździć wjechała w nasze auto....

zerwać z nimi umowe to najlepiej miec nielimitowane rozmowy bo kilka telefonow trzeba wykonac. podczas szkody czekam juz miesiac i caly czas nic tylko jakies glupie emaile ze jest w trakcie likwidacji. poprostu to nie jest firma tylko banda naciagaczy

Stanowczo nie polecam jeżeli chodzi o wypłat ę odszkodowania szybko wypłacają ale, kradną część należnego odszkodowania zaniżając wycenę pojazdu przed zdarzeniem. Zrobiłem w tej samej firmie wycenę i różnica pomiędzy ich wyceną a moją wynosiła około 20 % na moją niekorzyść. Wysłałem im wycenę i czekam na odpowiedź na razie ich zatkało. Manipulują programem wycena na swoją korzyść polecam sprawdzenie wyceny dokonanej przez tą firmę 1 wycena kosztuje niecałe 10 zł a można się dowiedzieć ile nas próbują oskubać. W razie pytań polecam się, mój adres: [email protected]

MTU - nie polecam !! Korzystają z usług Kancelarii Prawnej Lexus. Dzwoni do mnie baba wyzywa, traktuje jak przestępcę. A na koniec okazuje się ze nie dostałam kwitka z informacją z MTU i stąd całe zamieszanie.

Przestrzegam przed tą bandą naciągaczy !!! Auto skasowane ponad 1 rok temu a nadal wyszukują jakichś rat za ubezpieczenia i co ciekawsze sprzedają "zadłużenie" bez mojej wiedzy firmie windykacyjnej.

PRZESTRZEGAM WSZYSTKICH PRZED MTU.JAK RAZ PODPISZESZ UMOWĘ I JUŻ NIGDY SIĘ OD NICH NIE UWOLNISZ.

Witam, mój samochód uległ kolizji w weekend, gdy stał na parkingu i sprawa rozegrała się bardzo szybko, po 3 dniach od zgłoszenia szkody przyjechał rzeczoznawca, oszacował i wycenił na miejscu szkodę. Zostało mi tylko dosłać skany brakujących dokumentów podczas wyceny. Decyzja przyszła mailem po kolejnych 4 dniach a za dwa dni już były pieniądze na koncie. Kwota satysfakcjonująca, bez zaniżania. Także w pełni polecam! Dodam że nigdy nie miałam nawet ubezpieczenia w tej firmie..

NIE POLECAM NIKOMU, OMIJAĆ JAK NAJDALEJ. CENA MOŻE I NA POCZĄTEK JAKAŚ PROMOCYJNA ALE KUR... JEGO MAĆ NIE WARTA PÓŹNIEJSZYCH NERWÓW. NIGDY WIĘCEJ !!!!!!!!!!!!!!!!

przestrzegam wszystkich przed tą firma ,chciałam skorzystac z kontunuacji poprzedniego właściciela i to był wielki bład ponad 3 mies nie potrafili obliczy dopłaty, nie uznali znizek 65%z pzu ,za kazdym razem dostawałam inna kwote ktorej termin wpłaty upłunął np 3 tyg wcześnie po kazdej interwencji u przedstawiciela od poczatku wszystko było wyjaśniane z informacja że mam na razie nic nie wpłacac i wczoraj O MAŁO ZAWAŁU NIE DOSTAŁAM PRZYSZŁO WEZWANIE Z KANCELARII LEXUS ZE JAK NIE ZAPŁACE 251 ZL W CIAGU 7 DNI TO TRAFIE DO REJESTRU DŁUZNIKÓW !!!PAN PRAWNIK Z TEJ KANCELARI STWIERDZIŁ ZE NIE NALEZY UFAC PRZEDSTAWICIELOM I MAM WPŁACIC KASE, PAN Z INFOLINII MTU TŁUMACZYŁ ZE PRZECIEŻ PRZYSYŁALI DO MNIE PISMA I CHYBA ZGUBIŁY SIE PO DRODZE SKORO DO MNIE NIE DOTERŁY BO WYSYLAJA LISTEM ZWYKŁYM I DZIWNE ZE DOCIERAŁY JEDYNIE BLANKIETY Z WPŁATA KAZDY Z INNA KWOTA!!!!!OSTRZEGAM WSZYSTKICH DAJCIE SOBIE SPOKOJ Z FIRMĄ OSZUSTÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zachęcam do lektury, w której opiszę szczegółowo jak faktycznie wygląda współpraca z MTU.Niestety wspomnienia z firmą nie pozostają miłe. Jak wiadomo każdy dziś szuka oszczędności więc niestety zostałem zmuszony do nawiązania współpracy z innym towarzystwem i w tym momencie zaczęły się schody. Pomijając fakt, że na początku współpracy dostałem kwity do opłacenia OC trochę po fakcie i była to oczywiście "moja wina"...Później poprawa i dostałem kwity na cały rok.. ale zawsze jest jakieś ale... Wypowiedzenie umowy nie jest takie proste jak się czyta na papierze. Dzwonię na infolinię aby dowiedzieć się, gdzie są agenci by zgodnie z pismem wręczyć wypowiedzenie. Uzyskuję odpowiedź i zmierzam do agenta ubezpieczeniowego, którego pierwsze pytanie brzmi "a czy my byliśmy umówieni?" Przepraszam, że zapomniałem- do nawiązania umowy nie trzeba się umawiać. Ba, mało tego moje wypowiedzenie agent MTU musi skonsultować bo jak mniemam NIE ZNA PROCEDURY postępowania w takim przypadku. Tak więc czekam blisko pół godziny ponieważ pracownik poczty przecież ma ważniejsze zadania niż poszanowanie czasu człowieka pracującego a jednocześnie klienta, a praca w urzędzie pocztowym uczy tępa obsługi klienta. Jak się okazuje agent MTU nie ma uprawnień do odebrania ode mnie wypowiedzenia i kieruje mnie do drugiego agenta MTU, który w tym czasie nie pracuje... Więc ponownie dzwonię na infolinię i tym razem dowiaduję się, że mogę wysłać listem moje wypowiedzenie lecz będzie się liczyć data wpływu. Znając już pracę pracowników poczty będzie to po fakcie podobnie jak z dostarczeniem przekazów do opłacenia składki. Niestety drugiego dnia znalazłem agenta który przyjął ode mnie pismo w OSTATNIEJ CHWILI! Moje pytanie brzmi. Jak Państwo chcecie być szanowaniu i uznawani skoro nie potraficie rzetelnie traktować swoich klientów oraz macie Państwo niewyszkolonych agentów MTU. Jak się okazało wystarczyło skserować moje wypowiedzenie przystawić pieczątkę i napisać "odebrałem /am" dnia.... ot całe uprawnienia mój stracony czas nerwy i pieniądze na jeżdżenie samochodem w tą i z powrotem...a za paliwo kto mi zwróci? Państwo klientów rozliczacie co do grosza...

Witam! Mam polisę w MTU i jestem zadowolona gdyż opłacam już ją 4 lata i jest najtańszą ofertą na rynku nie ma towarzystwa które da mi tańszą ofertę. Miałam również szkode gdzie sprawca był w MTU, wszystko było załatwione szybko i sprawnie, przyjechał rzeczoznawca który naprawde wycenił mi moją szkodę , gdzie auto zrobiłam i jeszcze zarobiłam:D więc nie wierzę w takie pogłoski o MTU bo sama miłam z nimi doczynienie. Bardzo mi się podoba jak przesyłają polisę do domu , i nie podnoszą składek jak to robi PZU , z nimi mialam doczynenie jak zerwało mi dach i jak mi wypłacili odszkodowanie miałam zerwane pół dachu a wypłacili 800zł smieszne pieniądze a i co roku składka u nich jest dużo wyższa .4 lata

Wysłali mi nową polisę - podobno... ale ja nic nie dostałem. Takie rzeczy powinny być wysyłane pocztą poleconą. Ale MTU ma to gdzieś. Czy dostałeś, czy nie - polisa zostaje przedłużana, nikt Cie nie poinformuje - bo nie ma obowiązku. Nikt nie pofatygował się zadzwonić... ale jak chcą coś sprzedać, to włażą z butami nawet do łóżka. Jednym słowem MTU - w życiu nie spotkałem się z gorszym ubezpieczycielem...

Nie jest powiedziane że wszystkich klientów bez wyjątku dotknęła nieprzyjemna sytuacja, ilość problematycznych spraw wlokących się za tym towarzystwem wskazuje jednak na to, że częstotliwość negatywnych doświadczeń jest tutaj większa i prawdopodobieństwo ich zaistnienia większe w sytuacji kiedy klient zdecyduje się na współpracę z MTU

Od kilku lat mam polisę w MTU.W czerwcu 2011 miałem szkodę z AC.Po 12 dniach od zgłoszenia miałem pieniądze na koncie.Uważam.że to bardzo dobry czs. Ja osobiśći nie mam nic przeciw MTU.Polecam tą firmę.

1) Ubezpieczam już drugie auto w MTU i to jest o dwa za dużo.2) Wysyłają druki polisy , których nie potwierdzają ani telefonicznie, ani żadną inną drogą. Sytuacja komplikuje się w chwili przedłużenia umowy. Kiedy nie otrzymają wpłaty w terminie ani myślą ponownie wysłać druki zakładając, że pismo mogło nie trafić do rąk kontrahenta. Nie wysyłają też upomnień. Potrafią jedynie przekazać sprawę firmie windykacyjnej. Najczęściej jest to wrocławski "Lexus".Taka sytuacja przytrafiła mi się w tym roku i jestem w szoku. Mam 3 auta i niekoniecznie pamiętam kiedy kończą im się polisy. Z innymi ubezpieczycielami nie ma żadnych problemów. Nie zalegam z niczym, ponieważ upewniają się , że informacja do mnie dotarła.Tu...Kanał i windykator z pałą.3) To nie wszystko. Dziś mijają 2 miesiące kiedy po wezwaniu windykatora opłaciłam polisę i do tej chwili nie otrzymałam potwierdzenia tego faktu z MTU pod postacią nowej polisy i wkładki do dokumentów.4) Kiedy zadzwoniłam zirytowana tym stanem rzeczy do odpowiedniego działu otrzymałam zapewnienie, że jeszcze tego dnia otrzymam polisę.5) A jakże!!! Otrzymałam na maila druk wpłaty na kwotę, którą uiściłam dwa miesiące temu !!! 6) Po moim pisemnym upomnieniu, że mają burdel na kółkach zapadło głuche milczenie...CIEKAWE KIEDY UZYSKAM OPŁACONĄ POLISĘ OC???!!!

1/Kupiłam polisę na początku maja 2011 i po 4 godz. rozmów tel. (na mój koszt oczywiście) wreszcie wygenerowali polisę czyli mamy połowę czerwca.2/ Mój wniosek przypisali innej osobie nawet dostałam maila z polisą na tego Pana,Panu zwrócili nadpłatę z mojej składki - nas nie było w ogóle w systemie!3/ cztery razy zapewniali mnie że już wysłali polisę poprawioną i nic.4/ po czym dostaję wezwanie do zapłaty składki!!!!!!a jednak znaleźli mnie w systemie-jak miło:)Tylko dlaczego nikt nie czyta moich zgłoszeń reklamacyjnych na tą sprawę, gdzie data i wysokość składki była odnotowana przez pracowników infolinii - nie wspominając już o mailu z tą informacją.5/ Od pracowników infolinii dostałam nr zlecenia reklamacyjnego i dopisywali moje kolejne zgłoszenia ale oczywiście nie moga mi tego wysłać pocztą. Za każdym razem pracownicy wpisują dane kontaktowe ze mną po czym ktoś je chyba usuwa, bo za każym razem pytają mnie o tel. i mail. Wątpię czy tam cokolwiek jest prawdą co oni piszą w tym zgłoszeniach6/ Zpaliłam się po raz trzeci na MTU. Przy pierwszym samochodzie moja polisa zniknęła!!!!Przy drugim dostałam aż trzy polisy w odstępach tygodniowych z druczkami do zapłaty i telefonami kiedy zapłacę - a składki zawsze robię z góry!!!!!7/ Po moich przejściach mam prawo być zdenerwowana-łagodnie mówiąc-a oni na info-"proszę czekać zapoznam się ze sprawą, proszę jeszcze o cierpliwość, jeszcze chwileczkę, proszę o cierpliwość... "wrrr...i tak 65 osób po kolei...nikt nic nie wie, nikt nie oddzwania, nie odpisuje na maile, bo pewnie nikt ich nie czyta...8/ Nigdy więcej sprawę zgłaszam do UOKIK. Tanie mięso psy jedzą!!!!I zgadzam się z opinią innych osób że jak chcesz zrezygnować to ci urzadzą ładne przedstawienie z wezwaniami do zapłaty - mój kumpel miał to samo...LUDZIE - Zapłaćcie więcej ale będziecie mieli spokój- aż strach pomyśleć co by było gdyby nie daj Bóg doszło do wypadku!!!!

Negatywne wrażenia , to byłoby pochlebstwo dla tej firmy !!!! Brakuje słów by dosadniej opisać złodziejską,oszukańczą działalność MTU .UWAGA !!! Kolaborują z Intrum Justitia Debt Found z Warszawy !!! Sprzedają im rzekome długi z OC bez prawomocnego orzeczenia sądowego jako wierzytelność ! A także dane osobowe ! Tylko dochodzenie swych praw na drodze sądowej pomoże ukrócić ten proceder !!!

Szanowana Pani z MTU, za późno na jakiekolwiek rozmowy i tłumaczenia. Wiem i Wy sami dobrze wiecie co robicie. Świadczy o tym sposób w jaki traktujecie klienta. Rozmawialiśmy długo i nic to nie dało. Pani Rzecznik Ubezpieczonych rozstrzygnęła na moją korzyść roszczenie odnośnie zakwalifikowania samochodu jako dostawczy mimo że w dowodzie widnieje jako osobowy. Pani Rzecznik zażądała tym samym powtórnego przeliczenie składki i zwrot grubo przez mnie nadpłaconej kwoty. W mojej ocenie MTU dokonało niesłusznego wyłudzenia pieniędzy. Jeśli miałeś/miałaś podobną sytuację pisz do Rzecznika Ubezpieczonych, sprawę masz wygraną. Potem zażądaj pisemnie dodatkowego zadośćuczynienia za poniesioną krzywdę, jeśli nie zapłacą w wyznaczonym przez Ciebie terminie, prześlij papiery do Komisji Nadzoru Finansowego, a oni już tam będą wiedzieć co z fantem zrobić. Połóżmy kres podobnym sytuacjom!!!

ja mam podobną sytuację jak poprzedniczka,samochód sprzedałem 4 lata temu a wezwanie do zapłaty przyszło za zeszły rok

Właśnie dostałam wezwanie do zapłaty za polisę wypowiedzianą w 2006 roku. Może zebrać by grupę ludzi i zrobić im reklamę w TVNie w UWADZE np.?