Na stronie podane są niedokładne informacje. Jest napisane, że bus odjeżdża z parkingu PKS w Łodzi. Niestety bądź i stety, takowe istnieją dwa. Vis-a-vis zielonego budynku Dworca Łodzi Kaliskiej i ten, z którego odjeżdża Polski-Bus. Na tym drugim istnieje 6 stanowisk pod zadaszeniem, z czego tylko ostatnie zawiera rozkłady jazdy łącznie z konkretnymi firmami. Przed dworcem także nie można było znaleźć wzmianki o neobusie na tablicach informacyjnych. Człowiek stał pod strzechą, wybiła godzina przyjazdu (lub raczej odjazdu), a busa nadal nie było widać. Nagle wyjechał z alei Adama Mickiewicza, skręcił w Karolewską i nie zatrzymał się, tylko przejechał pod wiaduktem. Z wypchanym plecakiem i obładowanymi torbami zaczęłam biec na drugi parking (odległość ok. 600-700 metrów), ale zmroziło mnie gdy zobaczyłam, jak ten odjeżdża sobie w najlepsze. Nie minęła nawet minuta. Od razu zadzwoniłam do nich na infolinię chcąc dowiedzieć się, czy to na pewno był bus jadący na Rzeszów. Pani po drugiej stronie słysząc moje pytanie bezczelnie się rozłączyła, nie udzielając odpowiedzi. Dzwonię po raz drugi. Odbiera inna osoba, która zaczęła opowiadać bajki, jakoby neobus czekał w Łodzi 15 minut i że wsiadło tam najwięcej ludzi. To już był szczyt wszystkiego. Musiałam załatwiać na poczekaniu Polskiego Busa, który na szczęście odjeżdżał godzinę później.Summa summarum weszłam ponownie na ich stronę, żeby wypełnić formularz za zwrot biletów. Po wpisaniu danych, dodaniu załącznika z wydrukowanym biletem dostałam odpowiedź na e-mail, że pieniędzy nie otrzymam, ponieważ jest już dawno po odjeździe. I mogę teraz położył krzyżyk na tych 50 złotych.Wracając (wykupiłam też powrotny) mieliśmy przesiadkę w Niebylcu, pod ich siedzibą. Wywiązała się następująca rozmowa, ok. godziny 22:04:Kierowca: O której my mieliśmy wyjechać?Kontroler: Chyba 15 po.Kierowca: A to pojadę teraz.Po prostu nóż w kieszeni się sam otwiera. Niech was to ostatecznie odwiedzie od wybrania tego przewoźnika.
Jakość obsługi
Oferta
Poziom cen
Wygoda