Opinie o KFC

To, to coś, co nigdy nie powinno nosić nazwy KFC serwuje się od dawna paskudząc niegdyś świetną.markę serwującą świeże soczyste kurczaki teraz to połamane, skarłowaciałe, wysuszone, zimne kawałki byle czego. Mój pies - niegdyś fan nie tyka tego ścierwa.

Oława -w środku brudno, żeby zjeść trzeba sobie samemu powycierać stolik. Obsługa nie miła, opryskliwa. Jedzenie zimne.

KFC Grudziądz. Alfa: Zamówienie miało być o 18.18. Rozumiem. Poślizg... Ale smak produktów z 19: to te co miały być o 18.18. Niestety, dokładnie te... Zimne i wstrętne????To nawet nie jest jedzenie przestudzone. To jedzenie z lodówki. Równie dobrze mogłabym zjeść resztki z lodówki z wczorajszego dnia. Nawet spróbowałam. Moje to nie taka guma. Dodam tylko, że kurier nawet nie przeprosił za opóźnienie. Wstyd!

Czas oczekiwania to jest jakiś Żart. Ponad 20 minut czekania żeby opłacić zamówienie plus drugie tyle na odebranie. Frytki- sama sól. Całe opakowanie poszlo do kosza, tak slone że jeść się nie da. Byłam trzy razy w porze nocnej i za każdym razem coś nie tak, najbardziej czas oczekiwania. Obsługa na drive thru niestety nie miła, doczynienia mialam z młodym aroganckim chłopcem. Nie przyjadę czwarty raz.

kilka dni temu zamówiłam kubełki.Poznań Zamenhofa 133 .. czekałam na dostawę godzinę i 20 minut. płatność była kartą... po czym przyjechał Pan mega spóźniony, bez terminala !!!!!! Myśle sobie ok... no zdarza się.... trudno może uda się gotówką, kiedy wyjęłam banknot 100 złotowy..usłyszałam że Pan nie ma jak wydać !!!!!! I że on weźmie ten banknot i rozmieni gdzieś w żabce !!! Serio..?????? Pytam Pana czy mam jakąkolwiek gwarancję że on w ogóle tu wróci z moimi pieniędzmi ??? yyyy..no tego..... Pan zostawi mi dowód, cokolwiek... No wie Pani nie mogę ! I padają magiczne słowa.. Pan.. to ja rozmienię swoje pieniądze i wydam. I tak było... wrócił po chwili... uregulowaliśmy zapłatę.. i w sumie ok... pominąwszy fakt wkurwu na czekanie prawie półtora godziny tej niekompetencji, to nadal nie rozumiem, dlaczego *** zapakowano mi dwa zestawy w jedną torbę !!!! Gdzie wszystko było zmiażdżone !! frytki były sprasowane jak świąteczny wykrochmalony obrus bo *** komuś zabrakło wyobraźni `!!!!! Naprawdę ???? Czy pracownicy chcieliby otrzymać takie zamówienie !!????

Stargardzkie KFC to tragedia, jeszcze nigdy nie dostałam takiego zamówienia jak zamawiam. Ostatnio nie dostałam sosu za który zapłaciłam oraz dostałam trzy opakowania małych frytek a zamówiłam dwa duże. A do tego jeszcze nigdy nie ma kawałków kentaki i trzeba czekać aż się usmażą.

To że tłuszcze trans ,cukry i inne trucizny ale jeszcze do tego trzeba dodać że w KFC w Płocku podaje się jedzenie odgrzewane, kilka razy dostałam stare frytki i kurczaki co dla mnie jest oburzające ponieważ byłam częstym klientem i na początku nawet mi to smakowało.Czy ktoś to kontroluje ? Czy to z oszczędności ? Konsument nie jest głupi i swoje smaki zna , więcej razy na coś takiego nie da się nabrać ☹️

KFC Bydgoszcz Makro Drive True niedziela 2022.10/16 godzina 12:55 zrealizowane w okresie ponad 30 minut. Połowicznie. Sprawdziłem dopiero w domu.

Moje zamówienie było o godz 20 ;40 jest godzina 22;26 a miało być dostarczone o 21:41 ile czasu mozna czekać ? Dzwoniąc na infolinię przekierowują na relmację gdzie mija 15 następnych minut i nikt nie odbiera !!!!!

Zamówiłem 6 skrzydełek, 2 kentucky, 2 frytki. Otrzymałem 7 skrzydełek mini i jedno większe i 1 frytki. Wiadro duże i ledwo dno zakryte było. Dno, bagno i złodziejstwo

Reklama KFC - drugi kubełek 50% taniej. Pierwsze przeczytaj regulamin., bo dopiero przy kasie dowiesz się, że promocja nie dotyczy kubełków dla jednej osoby - zawsze wczoraj dotyczla. Przy kasie - nie jesz albo zmiana planów.

Złożyłam zamówienie przez aplikację i zapłaciłam blikiem. Szacowany czas dostawy to było pół godziny, ale po około 15 minutach przyszedł SMS z informacją, że moje zamówienie zostało anulowane, ponieważ płatność blik się nie powiodła. Zadzwoniłam więc do "zespołu" kfc, żeby wyjaśnić tą sytuację, ale nie dodzwoniłam się wcale, jedynie pobrało pieniądze za połączenie, a na koncie bankowym brak zwrotu środków za zamówienie, którego nie otrzymałam. Żenująca sytuacja i brak mi po prostu słów.

Dostaliśmy surowego kurczaka.Po zgloszeniu panu przy kasie zaniósł na kuchnie po czym przyszedl z informacja ze takie ma byc.Niestety mieso było żylaste i poprostu surowe(kazdy kawałek).Pani z kuchni krzyknela daj jej trzy stripsy i niech idzie.Poczułam sie jak żebrak.Pozwolono \r\nmi zatrzymac kubełek który przyniosłam,ale oczywista jest ze wylądował w koszu bo surowego mięsa nie da sie zjesc.

To jest porażka nie dość że dużo pieniędzy człowiek musi zapłacić. Obsługa nie miła. W dystybutorach brak picia mięsa niedopieczone. I nie ma jedzenia dla osób które nie lubią ostrego. Nie polecam

1 - Od jakiegoś czasu nie można zamówić do domu kawałków pikantnych - tylko łagodne - dlaczego - nikt nie potrafi wyjaśnić 2 - Obsługa przyjmująca zamówienie przez telefon bez podstawowej wiedzy - zamawiam kawałki a pani mówi o hot-wings-ach, uzgadniam z panią że kawałek to ma być żebro - przychodzi noga - przy reklamacji okazuje się że może być tylko noga

Ogólnie dobre jedzenie ale za każdym razem stripsy czy nugetsy dostaje sama panierkę nigdy miesa

Kiedyś KFC to był świetny Fast Food obecnie nie wiem co się stało ale w Krakowie zeszli na psy ostatnio jadłem Twistera w środku było coś na kształt polędwiczki chyba z przepiórki wszystko zimne i bez majonezu wcześniej jadłem też stripsy nie tylko że były małe to jeszcze chyba stare dostałem po tym nadkwasoty ceny też wysokie za byle co na razie skończyłem z tą pseudo restauracją.

KFC w Lęborku do zamknięcia. Brud, panie be rękawiczek dotykają wszystkiego a następnie żywności sprzedawanej klientom. OBRZYDLIWE. Nie zachęcam nikogo do odwiedzenia tego KFC. Obsługa żenująca. Pani idzie myć toalety, a następnie wraca do pracy na kuchni. Smacznego??? Czas oczekiwania - nieskończony. Godzinę i dłużej. Totalne dno.

Beznadziejny fast food. MC Donald dużo lepszy.

Ostatni raz zjadłem w KFC. Sytuacja dotyczy Galerii Bronowice, ale myślę, że ogólnie jakość mięsa spadła wszędzie. To, co dostałem opanierowane pod nazwą hot wings, trudno nazwać kurczakiem. Już gryząc czuć było stęchliznę. Kilka godzin po zjedzeniu pojawił się nieprzyjemny refluks z tą świńską przyprawą, którą tam dodajecie. Później dwa dni rwało mi żołądek, jestem przekonany, że po tym żarciu, bo nic innego nie jadłem. Do Hotwingsów dobrałem cheesburgera, którego rekomendujecie, ale był zimny. Nie pierwszy zresztą raz. Chikkery też są często zimne. Rozumiem, że robicie ich więcej i hurtem, ale jednak wolałbym jeść ciepłe jedzenie. Zostałem wyleczony z Waszej restauracji.