Opinie o Yamaha Pacifica 112

Mam tą gitarę co prawda EG 112 (ale sa podobne) 17 lat i działa całkiem nieźle. Przeszła wiele nawet podróże do Francji, deszcze, występy na scenie, próby, leżenie w piwnicy itd. I co jakiś czas ją wyciągam i cały czas działa. Przede wszystkim świetnie trzyma strój po tylu latach, progi nie wytarły się, można zagrać ( jak ktoś potrafi) Metallice oraz jazz ma bardzo szeroki zakres brzmienia. Troche wymagałaby teraz tuningu np. Wymiany potencjometrów może tez singli łatwo można ją przerobić na lepsze wioslo. Bardzo uniwersalna gitara, stosunek jakości do ceny świetny. Polecam poczatkujacym i sredniozaawansowanym i tym których nie stać na fendera.

Co ty piszesz człowieku, gitara waży 3,4 kg.

kolego na wspolnej to oglada moja babcia... hahahah... :-DDD

Fajna gitara, ładnie i ciepło brzmi, wygodna, po wymianie jacka na inny jest bezawaryjna, dobrze trzyma strojenie, ogólnie polecam bo mam ;)

Gitara jest dobra dla początkujących i może średno zawansowanych... Cena do jakosci jest niedorzeczna. Do brzmienie fendera bardzo daleko, humbucker psuje caly urok stratocastera. Gra sie na niej dość dobrze ale Yamaha Pacifica wyjątkowo mi nie podeszla. Wiem, wiem ciśnienie posiadaczą aż podskoczyło ;P No to teraz kilka zalet: bardzo miękko się gra, ładny wygląd strata, uroczy napis Yamaha no i oczywiscie dośc fajnie nabite progi ;) PS. W tej takiej cenie najlepiej rozejżeć sie za gitarami: Dean Vendetta 1.0 lub Epiphone G400 albo jakimś solidny Washburnem. Ostrzega przed kupnem tej Yamahy!

Nie posiadam, ale miałem w rękach na rekonesansie sklepowym. I owszem jest bardzo lekka. Jestem posiadaczem archaicznego modelu Jolana Diamant, która waży jakieś 6kg. Ta Yamaha była nieporównywalnie lekka - aż miło było wziąć do ręki :)

Ktoś niżej napisał, że Pac112 wazy 2kg :D Nie ma chyba tak lekkiej gitary :PWaży co najmniej 5-6kg :P Kupiłem Pacificę 112 w 2006 za 990zł w sklepie Hołdysa na Wspólnej. Dobry interes, bo teraz gitara zdrożała kilkaset złotych (1400zł w riffie)Wahałem się pomiędzy tańszą 012, ale dobrze wybrałem. Różnią się korpusem i kluczami, które podobno w 012 nie trzymają stroju...Przystawki są spoko, szczególnie humbucker, trzeba go tylko trochę zbliżyć do strun :) Wykonanie nie jest pozbawione wad. Siodełka w mostku nie posiadają rowków, gryf nie jest zbyt prosty w stosunku do mostka.Korpus jest wykonany z kilku kawałków olchy, co niestety słuchać :/Polecam początkującym gitarzystom

To co powiedział PYKPYRYKPYK jest największą bzdurą na temat tej gitary. Gitara ta niby jest "malo wygodna" hahaha. Jest to lekka gitara (ok 2kg) a zawdzięcza to wykonaniu korpusu z olchy. Gitara jest lekka więc możemy wysnuć wnioski że drzewo jest suche i możemy zobaczyć zaangażowanie firmy w produkcje tego modelu. Kupiłem gitarę od 2ego właściciela i po wygładzie mogę ocenić ja na 5+. Progi po 12 latach używania sa w idealnym stanie, gitara stroi sie bez problemu i trzyma strój. Wiesz PYKPYRYKPYK na pewno miałes z ta gitara doczynienia jedynie w internecie czytając opinie ludzi którzy tej gitary nie mieli w rekach.

Mam tę gitarke od roku i jest naprawde świetna.. dobrze wykonana i wcale nie wyciera sie na progach tak jak w poprzednich opiniach przeczytałam.Proponuje to wiosełko dla poczatkujacych jak i zaawansowanych muzyków. gitarka bardzo wygodna ..polecam1200zł

Gitarke mam już jakiś czas. wiedziałem co kupuje bo już wcześniej grałem na niej u kumpla. musze przyznać że jak na swoją cene gitara zrobiła na mnie dobre wrażenie. jedyna wada jaką zauważyłem to szybko ścierające sie progi... ogólnie jednak gryf jest bardzo szybki a dźwięk też czysty. można naprawde zagrać nią ostro ale też łagodnie. w sam raz dla osób które jeszcze nie są pewne co będą chciały grać. naprawde moge polecić

Posiadam tą gitarę od roku i jestem bardzo zadowolony.gryf jest wygodny a brzmienie mnie zadziwiło jak za tą cenę.Gorąco polecam. ;]

Nie mam Pacifici 112, lecz EG-112 UP od Yamahy. Wykonane są z tego samego drzewa i cenowo równiez zbliśone do siebie. Musze powiedzieć, że jak na tak tani instrument (ok. 1000zł, ja kupiłem za 1100zł) jest bardzo dobrze wykonana. Wcześniej miałem Stagg'a i jestem bardzo zadowolony z przeskoku jakości obu gitar. Całośc bardzo dobrze wykonana i po prozystępnej cenie. Z tego co mi wiadomo EG - 112 ma lepsze przetworniki. Niestety nie miałem okazji porównac z Pacifica 112, ponieważw mojej okolicy nie mieszka nikt posiadający takową gitare. Jest za to Ibanez GRX - 40, który kosztuje troche więcej (bo około 1200 - 1300zł) i moge stwierdzic z całkowicie czystym sumieniem, że Yamaha jest o wiele lepsza. Ogólnie rzecz biorąc EG - 112 jak i Pacifica 112 są świetne! Polecam je zarówno poczatkującym jak i średnio zaawansowanym! Naprawde warto! Gitara zarówno brzmi wspaniale, jak i nie znajdziemy jej na rynku po zbyt wygórowanych cenach!!

Yamaha to firma mająca bardzo duży asortyment. W każdym swoim segmencie stawia na bezkonkurencyjną jakość produktu. Pacyfica 112 jest tego przykładem ponieważ w tym przedziale cenowym gitary konkurencyjne za około 1200 zł takie jak Ibanez'y czy Jackson'y itp. są zawodne (niestrojenie, krzywy gryf, szybko pękające struny itd). Wiem bo się o tym przekonałem przez okres kilkunastu lat grania posiadając wiele gitar. Pacyfica 112 to jedna z gitar w mojej kolekcji. Kupiłem ją używaną od kolegi dlatego że oferował bardzo niewielką cenę. Byłem z początku nastawiony sceptycznie do gitary tej klasy. Jednak szybko się przekonałem że zakup był udany. Gitara ma duży sustain, sama deska "na sucho" brzmi głośno (głośniej od mego Fendera Strat.). Niska akcja strun to kolejna zaleta. Gitara idealnie stroi. Nawet po zmianie grubości strun menzurę trzeba było przestawić minimalnie. Gryf jest prosty, regulacja gryfu działa poprawnie. Klucze trzymają długo strój. Wadą jednak mogą być przetworniki nie najwyższej jakości. Sam wymieniłem wszystkie na Di Marzio i jest ok. Przyczepić bym się mógł też do progów, gdyż po roku grania widać już wgłębienia. Jednak Pacyfica 112 to raczej więcej zalet niż wad. Nie sądzę, że akurat mój egzemptlaż jest bezawaryjny, gdyż mam też inną Yamahę z serii RGX i moje doświadczenia odnośnie jej są równie pozytywne. Poza tym wśród znajomych również słyszałem pochlebne opinie o na temat gitar Yamaha.Podsumowując Pacyficę 112 mógłbym ją polecić nie tylko początkującym ale i bardziej zaawansowanym muzykom. Stosunek jakość/cena jest bezkonkurencyjny. Nawet z gitarami innych firm za ponad 2000 zł miałem problemy, z Yamahą nigdy...

Najwygodniejsza gitara na jakiej gralem jezeli chodzi o gre rytmiczna do wyzszych progow troche sie trzeba pomeczyc mam gitarke juz ponad 2 lata i jestem bardzo zadowolony humb brzmi swietnie i sprawdza sie do kazdego grania w tej cenie nie da sie znalezc 2 tak dobrej gitary chyba ze olp ktora tez zachwycila mnie stosunkiem cena/jakosc polecam kazdemu kto nie lubi grubasnych gryfow epiphonowych

Wiesło to mam od ok 5 lat. Wznieciłem się straszliwie przy zakupie, Jezusie, Yamaha!Wcześniej miałem polski produkt zwany Presto. Skok jakościowy okazał się mało zauważalny. O ile do brzmienia nie ma się co czepiać (pamiętając o cenie tj. ok 1100 zł) to szczegóły zalatują na kilometr tasmową produkcją. Progi nieoszlifowane na końcach - fatalne wrażenie grając na skrajnych strunach, w dodatku wycierają się nader szybko nawet przy niezbyt intensywnej eksploatacji (po roku już miałem dziury jak byk w miejscach intensywniejszego wibrato / podciągania). Po roku też paskudnie skorodował mostek. Gitara fabrycznie totalnie niewyregulowana - nikt chyba nie miał jej w łapie po zjechaniu z taśmy (zły kąt szyjki, struny metr nad progami , o menzurze lepiej nie mówić). Przystawki takie sobie, single straszliwie sieją,humbucker może być. Po poprawieniu przez majstra lutnika malezyjskich robotów(szlif progów,wymiana mostka i pickupa) wmawiam sobie że jest w porzo ale bez specjalnego przekonania. Szukuje sie do zakupu Flame EXG 6 - jeśli ktoś ma podobne przeżycia z Flamem jak ja z Yamahą , błagam o ostrzeżenie. Reasumując: srednia gitara dla początkujących, zdecydowanie za droga jak na swoją jakość.

Gitara wykonana dość średnio, mało wygodna. Jakość wykonania zdecydowania mogłaby być lepsza, a użyte materiały nie zachwycają. Ale ogolnie na poczatek moze byc, zwlaszcza, ze mozna ja nabyc naAllegro za kilkaset zlotych. Gitary tej nie mialem na wlasnosc, ale czesto mialem z nia do czynienia, osobiscie mam Jacksona JS1 Dinky.

Gitara bardzo pozytywna szczególnie dla początkujących ale rowniez dla tych ktorzy mieli juz troche do czynienia z tym instrumentem. solidne wykonanie. brzmienie- dla mnie odpowiadajace w zupelnosci. pewnie niektorzy mieliby kilka zastrzezen- pickupy nie sa mistrzostwem swiata ale pamietajmy ze sprzet kosztuje okolo 1200zl a nie 5000:P bardzo waski gryf- dla niektorych z pewnoscia bedzie sprawialo troche trudnosci przywyczajenie sie. klucze trzymaja naprawde przyzwoicie- w moim egzemplarzu tuz po zalozeniu nowych strunek wszystko trzymalo bardzo ladnie. mostek mielem odrazu zablokowany(jestem drugim wlascicielem) wiec nie wiem jak ma sie sprawa z wajchowaniem, w kazdym razie po blokadzie nie ma problemow z puszczaniem stroju. sporym minusem jest to ze dosc szybko scieraja sie progi. jednak pomimo tego zdecydowanie polecam ten sprzet- to z pewnosci jedna z leszych pozycji w tej cenie.