Ja natomiast kupiłem ją trzy lata temu za 999. Teraz jest po jakieś 280 zł taniej. No ale nie żałuję, bo przez te trzy lata służy(ła) mi całkiem całkiem. Progi równo nabite, gryf prosty, wkręcany (jak w chyba każdej gitarze do 1000 zł), reczywiście wygodny zwłaszcza dla początkujących. Tremolem też można się pobawić, ale nie na dłuższą metę. Gorpus z agatis jest oczywiście śmiesznym rozwiązaniem, aczkolwiek oferuje nienajgorsze jakościowo brzmienie (za tą cenę). Klucze przydałoby się wymienić (zwłaszcza jeśli chce się używać tego tremolo), przełącznik zaczyna trzeszczeć po ok. pół roku. Po kolejnym pół roku (przynajmniej u mnie) przestał działać w ogóle, więc też nadawał się do wymiany. Przystawki niby też nie brzmią źle, aczkolwiek humbucker (prawdopodobnie trafiłem na badziewny egzemplarz) sprzęga niemiłosiernie przy większych głośnościach i bardziej rozkręconym gainie (nawet przy zastosowaniu bramek szumów). Trudno jest mi wydać końcową ocenę, bo podejrzewam, że z tym humbuckerem i przełącznikiem to tylko u mnie się tak dzieje.Podsumowując: brzmienie zadowala, materiały nienajgorsze jak na ten przedział cenowy (w końcu spotkałem już gitary z płyty paździerzowej albo prasowanej tektury), wykonanie dokładne jak w zegarkach Casio (w końcu to też Japończycy).Najlepiej wypada oczywiście stosunek cena/jakość, gdyż w tym przedziale cenowym jest to (moim zdaniem) gitara o półkę wyżej niż większość. Radzę jednak kupić ją używaną, bo jeśli coś się miało popsuć, to przez te 2-3 lata się już popsuło i zostało naprawione.Przepraszam moderatorów za rozpisanie się..Pozdrawiampaput_konrad
Brzmienie
Cena/Jakość
Jakość wykonania
Osprzęt, materiały