Opinie o Washburn N-1

Gitara wygląda wręcz zajefajnie dokładnie tak jak na zdjęciu z tym że gałka od Volume nie jest plastikowa tylko metalowa co jeszcze moim zdaniem lepiej się prezentuje.Jak na chińską produkcję wiosło jest konkretnie wykonane, nie zauważyłem żadnych nie doróbek,lakier ładnie położony ,osprzęt pięknie osadzony no ale gitara ma brzmieć a nie błyszczeć dlatego napiszę coś o brzmieniu.Nie spodziewałem się rewelacji a tutaj po podłączeniu gitary do wzmacniacza opadła mi szczęka.Pickup pod mostem gra bardzo ostro i soczyście ,naprawdę czuć mocny selektywny zwarty dźwięk.Z kolei pickup pod gryfem idealnie spełnia swoją rolę, tłuste nosowe brzmienie sprawia że solówki dosłownie leją się z pod palców.Warto również wspomnieć o push pull 'u który robi nam z humbeckerów single , bardzo fajny motyw a możliwości brzmieniowe są przez to jeszcze większe i gitara gada jak typowy Stratocaster.Należało by dodać jeszcze bardzo ważną wiadomość dotycząca gałki Volume.Jeszcze ani razu w budżetowej gitarze nie trafiłem na takie coś żeby gałka reagowała idealnie.Zazwyczaj wyglądało to tak że dźwięk jest wyłączony a po przekręceniu na maxa dźwięk jest włączony.Tutaj mamy tak że efektywność brzmienia zależy od ustawienia gałki dokładnie w jakiej pozycji jest.Dźwięk nasila się równomiernie z kręceniem gałką ! coś naprawdę cudownego szczególnie gdy ma się do czynienia z tanią gitarą.Gryf bardzo wygodny choć nie tak jak w sportowych Ibanezach ale wiadomo że to całkiem coś innego, zawsze lubiłem gryfy w Washburnach coś pomiędzy Fenderem a Ibanezem z wskazaniem na to pierwsze.Można spokojnie poszaleć.Jest prosty i wygodny przynajmniej dla mnie, choć po dłuższej grze czuć że troszkę go pod palcami.Progi równo nabite,gitara bardzo ładnie stroi po ustawieniu.Klucze działają jak należy choć jak dla mnie troszkę opornie się nimi kręci (chodzą dość ciężko) ale za to bardzo dokładnie,można dostroić się co do milimetra.Warto również wspomnieć o dobrym siodełku w którym struny ślizgają się jak należy i nawet przy dość sporym podciąganiu struna nie blokuje się w rowku przez co później traci strój.Podsumowując jak na tę cenę to zdecydowanie chyba najlepszy wybór.Miałem już Katanę,Vendetę czy Schectera i żaden nie był tak dobrze wykonany jak N1.Może ja trafiłem na dobry egzemplarz,tak czy owak polecam z całego serca bo jak na gitarę za (ja dałem za nówię 650zł) to po prostu bez wątpienia strzał w 10.Strach pomyśleć jak gitara będzie grała po wymianie pickupów na markowe z czym tak w ogóle się mi póki co ani trochę nie śpieszy.

Gitarka na pewno jest switnym wyborem w zakrese gitar do 1000 zł. cena jest niska jak na tej klasy sprzęt.

Gram na takiej gitarze ok. pół roku. To był dobry wybór. Zanim kupiłem starannie obejrzałem każdy szczegół. Wykonanie staranne, lakier równo położony, tylko klucze musiałem trochę dokręcic. Brzmienie mięsiste w układzie H-H, strój trzyma b.dobrze we wszystkich pozycjach. Wajchy nie używam. Podcięta decha dobrze leży. Gryf gładki. Potencjometr z rozłączaniem cewek daje większe możliwości doboru brzmienia. Przyjemnie wygląda za cenę ok 680 zł. Polecam nie tylko dla domowych cwiczeń. Sam nie wstydziłbym się dac na niej koncercik. Życzę SMACZNEGO !