Brzmienie: Cóż...:D Stagg zabrzmi lepiej niż EverPlay czy inna tego typu sklejka, i to jest jego plus. Miałem z tym modelem kontakt przez jakiś czas, i w sumie nie sprawował sie źle( w tej klasie of korz). Na cleanie sprawowal sie nieźle, na przesterach maaało selektywności i jakiegokolwiek mięsa(w sumie- jak to strat)Jakość wykonania: O dziwo, wcale nieźle! Ten model kosztuje z reguły drożej od innych stratów z tej firmy i to widać. Wszystko było na swoim miejscu, lakier położony równomiernie i ogólnie pozytywne zaskoczenie. Mój model mial polakierowaną podstrunice, nie każdy to lubi więc ostrzegam.Osprzęt/Materiały: Z tym już gorzej: co prawda klucze trzymaly strój, ale regulacja i strojenie koszmar. Wajchy przy mostku nie warto nawet zakładać, chyba że chcecie codziennie stroić gitare. Przetworniki marnej jakości, wszystko trzeszczalo itp. Zero możliwości jakiejkolwiek regulacji osprzętu(akcja strun, obniżanie przełacznika i takie tam)- albo nic nie wychodzi, albo sprężyny w środku puszczają. Tragedia...Cena/Jakość: Nie wiem dla kogo Stagg przeznacza swoje produkty. Ludzie mający pojęcie nie załapią sie na nie, a początkujący nauczą sie co prawda jakiś riffów czy protych solówek, ale o gamach, pasażach itd- nie ma mowy. Staggi są niewiele lepsze od SkyWayi(marna pociecha), lepiej w tej cenie kupić coś używanego z allegro...Używanego Stagga można kupic za 100-200zł. więcej nie dawac, szkoda kasy
Brzmienie
Cena/Jakość
Jakość wykonania
Osprzęt, materiały