Aparat ładny, lekki, płaski i przyjemny w obsłudze, ale nie spełniający najważniejszej funkcji aparatu, gdyż robiący, w pomieszczeniach, przy użyciu lampy błyskowej, a niekiedy nawet i bez użycia lampy, mnóstwo zdjęć zawierających białe, mgliste, półprzezroczyste okrągłe plamy rozmaitej wielkości i pojawiające się w rozmaitych miejscach. Niektórzy twierdzą, że to rozproszony odbłysk od drobinek kurzu. Ale to wyjaśnienie, podobnie zresztą jak jakiekolwiek wyjaśnienie, w niczym nie zmienia nagannego i skandalicznego faktu, że aparat takie trędowate (niekiedy całe zdjęcie jest nimi tak usiane, że wstyd pokazać znajomym!) wykonuje. Zwykłym nie-cyfrowym aparatem robiłem lepsze zdjęcia i żałuję, że zakupiłem cyfrówkę. I czy można w ogóle dobrać kompaktowy aparat cyfrowy, aby mieć pewność, że takich plam nie będzie?