Opinie o Samsung Digimax S600

Jestem właścicielem cyfrowego aparatu fotograficznego firmy SAMSUNG DIGIMAX S600 od 05.07.2006 roku. Wraz z kończącym się okresem gwarancyjnym skończyła się sprawność mojego aparatu. Złożona przeze mnie reklamacja została odrzucona, ponieważ pracownik (nie rzeczoznawca) Łukasz Krasowski z punktu Foto-Service (autoryzowanego centrum serwisowego) w Gdyni znalazł w aparacie piasek. Opinia ta była dla mnie dziwna, więc znalazłem na stronach internetowych wypowiedzi i opinie innych użytkowników tego typu aparatu. Moje spostrzeżenia co do stosunku przedstawicieli firmy SAMSUNG do zgłoszonych usterek były słuszne. Negatywnych opinii o sprzęcie i jakości traktowania klientów – właścicieli w/w aparatu jest cała masa.( http://bazzar.interia.pl/site/cat/2/comp /79285_komentarze/ ). Postanowiłem sprawdzić w innym punkcie diagnostycznym trafność opisanej usterki. I … rzeczoznawca kategorycznie nie mógł stwierdzić, że jest piasek w aparacie, lecz stwierdził po za wyłamanymi ząbkami przekładni obiektywu urwaną tasiemkę … o której nie było mowy w firmowanej przez SAMSUNG ekspertyzie. Postanowiłem odwołać się od tej ekspertyzy. I owszem, odpowiedzieć otrzymałem w dobrym tempie ale bez ustosunkowania się do moich zarzutów w oparciu o drugą (prywatnie zleconą) ekspertyzę. Nasuwa się pytanie: czy aparat był otwierany? (pasek przerwany i wyłamane ząbki nie były zauważone przez pierwszego „eksperta”. Opinie wydane innym użytkownikom przez serwis wynajęty przez SAMSUNG są identyczne- piasek ( usypali już piaskownicę ). Naprawa jest możliwa, a jak że, za ok. 300zł od sztuki (cena aparatu ok. 700zł) Oddzielną sprawą jest brak informacji co do nazwiska, która odpowiada za prace Foto-Service z Gdyni. Kierownik sklepu ‘EURO NET” w którym został aparat zakupiony takiej wiedzy jest pozbawiony. Sprawą zajmuje się Miejski Rzecznik Praw Konsumenta w Grudziądzu

mam ten aparat od ponad roku. Ma małe wymiary, móglby miec lepsze przybliżenie. Czsami gubi ostrość, ale to nic, jak dlamnie to mi taki wystarcza