Opinie o Parker PM-20

Kupiłem gitarkę jako swoje dodatkowe wiosełko oparte o 2 humackery (mam już jedno w HSS). Wybierałem pomiędzy Cort M600AVD i Epiphone Les Paul Standard Plus HB. Parker wygrał wykonaniem z Cortem i bardziej uniwersalnym brzmieniem z Epi (nie mówiąc już o wadze, która często jednak jest atutem brzmienia ale co też zachwiał Flaxwood). I tu trafiamy na problem filozofii - skoro 2 gitara i w HH to czemu nie Les Paul. Oczywiście cenowo przystępniejsza (i pokrowiec w zestawie), no i rozłączane pickupy, które czasem się przydadzą.Sprzęt testowałem na lampie Carvina i tranzystorowym 50 watowym Marshallu MG4. Bardzo fajne barwy na przesterze. Ciekawy byłem jak z mostka tremolo przesiądę się na "String through body". Instrument fajnie rezonuje,plus gryf wklejany w korpus.Po konsultacji ze sprzedawcą w sklepie (ustawiono mi instrument - wielkie dzięki) zostawiliśmy oryginalne struny.Tak, więc: można wydusić 12 pozycji z przełącznika 3-way i obu oddzielnie rozłączanych humbacków.- H przy moście trze średnimi tonami a na przesterze sieje siarką ostro - wypas !- HH - gitarka się uspokaja- H przy gryfie jak przystało z podbitym basem i lekkim masełkiemczas na rozłączanie cewek...kombinacji i barw jest tak wiele, że każdy gitarzysta znajdzie coś dla siebie, więc szkoda czcionki na opisywanie...let's play !!!!