Aparat sprawdza się jako gadżet na półkę z bibelotami. Po niecałych 3 miesiącach pełno kurzu na soczewce od wewnątrz i na matrycy. Gdy wysłałem aparat do serwisu odesłali go z informacją, iż jest zapiaszczony i oni nie odpowiadają za takie usterki. Jeśli wszystkie produkty Panasonica są tej jakości, to wstyd. Skusił mnie obiektyw Leica i k4. Zdecydowanie bubel, jeśli chodzi o uszczelnienie obiektywu, zbyt delikatny metal na obudowie obiektywu, do środka wchłania się kurz, a nawet piasek/!!!/; przyciski rozmieszczone tak, że podczas fotografowania można niechcący zmienić ustawienia. W opakowaniu fabrycznym znalazłem 5 książeczek z instrukcją, w różnych językach oprócz polskiego; żenada. Instrukcje te ważyły więcej niż aparat (co na to obrońcy puszczy? Ile drzew wycina się, by wydrukować niepotrzebną makulaturę?) Serwis nastawiony jest na szukanie winy użytkownika i na zgłoszoną usterkę, że brudna, zakurzona soczewka od wewnątrz i kurz na matrycy proponuje nowy obiektyw za 850 zł. Wniosek z tego, że jest to, mimo na stałe zamontowanego obiektywu, aparat z wymienną optyką, co 3 miesiące dopłacasz 850 zł.
Cena/Jakość
Jakość zdjęć
Parametry
Wyposażenie
Wytrzymałość