Opinie o Netia Szybki Internet

Ta firma kpi sobie z Klienta!...jestem zbulwersowany ich podejściem do nas...Klientów.Od PONAD miesiąca nie mam przez nich Internetu. Na wszelkie próby kontaku z infolinią, rozmowa jest rozłączana bo pewnie zostałem uznany za "trudnego klienta" który czegoś chce... a wiadomo najlepszy jest klient który tylko płaci i nie zgłasza żadnych usterek, innych najlepiej sie pozbyć...No cóż... od miesiąca w telefonie słychać trzaski, a Internet rozłączał się co kilkadziesiat minut, obecnie zupełnie nie da się połączyć. Dodatkowo nie chcą mi uwolnić linii (mimo że sami rozwiązują ze mną umowę) każą czekać miesiąc i nie mogę nawet podjąć rozmów z konkurencją.Obsługa klienta to jedna wielka PORAŻKA !W ciągu miesiaca, wykonałem ponad 40 telefonów...(i nie uzyskałem odpowiedzi na moje pytania!) więc mam całkiem niezłe pojęcie o ludziach którzy pracują na infolinii i ich podejściu do Klienta.Połączenia są zrywane, celowo zmuszają do czekania na linii. Pracownicy mimo swych zapewnień, nie oddzwaniają, powodując w ten sposób dodatkowe koszty u Klienta. Potrafią tylko mówić "prosimy o cierpliwość".Jeżeli macie łącza telefoniczne TPSA to odradzam branie Netii...jak coś się zepsuje to zwalą winę na TPSA i po prostu zerwą z Wami umowę i jeszcze sami sobie wybiorą termin, przez co mogą zablokować nawet na miesiąc możliwość skorzystania z ofert konkurencji. AMATORZY...Ostrzegam, byście nie wpadli w takie problemy jak ja... PS. i tak pewnie ktoś skomentuje że jestem z TPSA, ale jakby co chetnie podam swój numer konsumenta w NETII żeby ci którzy takie zarzuty stawiają (czyli zapewne pracownicy NETII) mogli sobie sprawdzić i jeszcze mi coś odłączyć, a nie...zapomniałem że już i tak mi żadna z ich usług nie działa, także proszę bardzo!Wadytragiczna obsługa klienta, zrywanie połączeń na infolinii. Jak się zepsuje to z wami pewnie zerwą umowę by nie robić sobie kłopotu...1,5 roku

Zdecydowanie nie polecam! Totalna strata czasu i maksimum niekompetencji.Zdecydowałem się założyć u nich Internet. Telekonsultantka na początku poinformowała mnie, że czas oczekiwania wynosi do 3 tygodni. Wprawdzie zależało mi na czasie, ale stwierdziłem że jakoś te 3 tygodnie przetrzymam bez netu. Tymczasem sprawa potoczyła się trochę inaczej:Już na początku fatalnie zaczęli bo 2 razy przysyłali mi do podpisania umowę z błędami (np. z zupełnie innym peselem choć jeszcze dzień wcześniej dzwonili do mnie i potwierdzali moje dane osobowe). Dodatkowo raz jeszcze przesłali na zły adres. Słowem totalny bałagan. No ale w końcu ją dostałem.W umowie czas oczekiwania nie wynosił już 3 tygodnie tylko "maksimum 40 dni". No ale już przymknąłem na to jakoś oko.Oczywiście internet fizycznie założyli w moim mieszkaniu po ponad miesiącu, czyli blisko tego maksymalnego terminu.No i niespodzianka, bo internet założony, aktywowany (czyli zaczęli mi naliczać kasę za korzystanie) a NIE DZIAŁA. Oczywiście od razu telefon na infolinię i zgłoszenie awarii. Technik netii zdiagnozował problem jako złe przyłączenie do centrali (czyli przez 2 miesiące niby przyłączali a nie przyłączyli :/) . Stwierdził też że w przeciągu 2-3 dni roboczych zostanie on usunięty. Po 2-3 dniach oczywiście nic się nie stało, więc zadzwoniłem ponownie. Przeproszono mnie i powiedziano że nadano mojej sprawie najwyższy priorytet i że dołożą wszelkich starań by do końca tygodnia (a była środa) sprawę rozwiązać. Po DWÓCH TYGODNIACH czekania oczywiście awaria nie została usunięta i nikt się ze mną nie kontaktował.Zauważyłem jednak że w umowie którą z nimi podpisałem jest zapis że "jeśli usługa nie działa z przyczyn technicznych przez więcej niż 7 dni to obie strony mają prawo do wypowiedzenia umowy". Stwierdziłem więc, że z tego zapisu skorzystam bo skoro juz na samym początku takie szopki się dzieją i tak to nieciekawie wygląda, to nie chcę się z nimi wiązać na 2 lata (bo na tyle podpisuje się z Netią umowę).Efekt: straciłem mnóstwo czasu (byłem przyblokowany z internetem przez 2 miesiące nie mogąc nic w tym czasie założyć, a internetu bardzo potrzebowałem do pracy! ), kasę na ciągłe telefony i na list do Netii (bo wypowiedzenie mozna wysłać tylko listownie).Jedyną pozytywną stroną była bardzo miła i sympatyczna obsługa klienta (tutaj nie mogę firmie niczego zarzucić!). Tylko co z tego skoro byli sympatyczni i pomocni, logowali sprawę w systemie (na pewno logowali bo jak potem dzwoniłem to mieli dostęp do historii mojej sprawy) ... a potem nikt inny się tą sprawą nie zajmował. Na samych dobrych chęciach i miłych uśmiechach nie można budować profesjonalnego wizerunku!Cóż; reasumując: szkoda czasu!

dokłądnie netia to dziadostwo nibyu jest te 2 mb a strony otwieraja sie a w większości nie otwierają się- jak przez modem

Właśnie zamierzałem go zamówić, ale nie zrobię tego z kompa u rodziny. Czy działacze firmy zrozumieli absurd?.

LAGI KURDE OD 2 TYGODNI, BRAK JAKIEGOKOLWIEK KONTAKTU

w styczniu przedłużyłem umowę i od lutego miałem mieć szybszy internet. Okazało się że to było tylko złapanie klienta, bo po trzeciej interwencji telefonicznej panienka oznajmiła że to nastąpi w marcu a może w kwietniu!!! DZIADOSTWO

3 miesiące czekam na internet, 4 umowy podpisane i ciągle go niemam!!! banda osób niekompetentych pracujących w centrali!!!! NIE PCHAJCIE SIĘ W NETIE!!! Każdy konsultant na lini twierdzi, że załatwi to czy tamto bo jest kierownikiem i tego osobiście dopilnuje i... KUPA!!! wysylaja do mnie stare umowy do podpisu, które już były odrzucone przez ich system. Jak mogą tego nie wiedzieć skoro ja wiem a nie pracuję w tym szajsie?

Mieszkam w domu, mam wifi, użytkuję netie od roku i za cały ten okres miałem 2 małe awarie, w porównaniu z internetem radiowym.. który miałem wcześniej - bajka - z neostradą miałem styczność parę lat temu.. nie wiem czy coś się poprawiło, ale wtedy zawieszała się co drugi dzień, pewnie wina modemuPolecam każdemu, ale też trzeba być wyrozumiałym, to nie są europejskie transfery :]

Podłączenie na czas, zero problemów. Polecam :)

może i bez VAT, ale na pewno nie bez wad!!Zamówiłem internet i telefon do firmy 11 stycznia. Maja 40dni na podłączenie wszytskiego. Firma otwierała się 1 lutego,ale obiecano mi iż wszystko będzie na czas, po czym... termin podłączenia 6 luty.. i nie ma z kim pogadać ,żęby to przyspieszyć. 6 luty minął i czekam dalej, 7go dzwonie.. termin podłączenia na 9go.. mówię ok, w sumie dwa dni. Ale już 8go dzwonie, czy na pewno przyjdą, bo strasznie mi zależy, a oni, że mają anulację mojego zlecenia i będzie.... 24go!!! Czyli byłby to już 44 dzień ..4 dni po terminie jaki maja na podłaczenie. W końcu zacząłem walkę telefoniczną, bo tam nawet nie ma kompetentnej osoby, z którą można pogadać!! Trafiłem do Pani Ewy L. , która się wszystkim zajęła i obiecała,że monterzy zjawią się w dniu jutrzejszym. Znowu echo, nikogo, dzwonie do Pani Ewy, wysłała ponaglenie i chłopaki z firmy podłączeniowej byli u mnie w 3 minuty. Wsadzili cosik do gniazdka telefonicznego i stwierdzili, że jest sygnał! Tyle !!! 30sekund!! a ja na to czekałem miesiąc. Teraz trzeba czekać na drugą ekipę, która udostępni numer i już, raptem kolejne 5 dni roboczych. Mam nadzieję ,że jutro ktoś się zmobilizuje i podłączy mi ten net i telefon, bo firma kuleje bez tego, klienci nie moga się dodzwonić.. coś niesamowitego. I to ma być nowoczesna firma, która jest konkurencją dla TP?? Chciałem uniknąć TP ,ale jeśli i jutro Netia zawali, to nie mają czego szukać pod adresem mojej firmy.

to najgorszy internet na swiecie!!!!!!!! nigdy w zyciu juz nie dam sie nabrac!!!! najchetniej to bym zerwała umowe odrazu,ale wysoką kare sie płaci!.... jestem zdenerwowana na to wszytsko i prosze was chociaz wy nie popełniajcie takiego błedu!!!!!!!!!!... najgorszy internet na swiecie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!1

Trzy razy próbowałam zamówić internet z tej firmy, w czym dwa razy została ze mną spisana umowa przez konsultanta i za każdym razem zero odpowiedzi! Podobno na następny dzień po spisaniu umowy miałam otrzymać telefon dotyczący potwierdzenia umowy, ae nie doczekałam się ani za pierwszym, ani za drugim ani za trzecim razem żadnego kontaktu! To po prostu żenujące, żeby przy obecnej konkurencji tak traktować klienta! Na pewno nigdy już nie zechcę internetu firmy Netia i nikomu też nie polecę! Bożena Kulik

kompletne olewanie klienta przez biuro obsługi moje kłopoty zaczęł się całkowitym brakiem łącza teraz zamiast 2 mega mam 300-500 kilo

Zanim zdecydujesz się na usługi Netii przeczytaj o tym, czego doświadczyli inni. Patrząc na ogromną ilość skarg i negatywnych internetowych opinii na temat tej firmy, pomyśl jak dokuczliwy i denerwujący może być brak profesjonalizmu, ignorancja, a nawet arogancja pracowników Netii, ponieważ to jest jak załatwianie spraw z osobami, które kompletnie mają Cię gdzieś i chętnie wykażą swoją chwilową pozorną wyższość, ponieważ mają zezwolenie na olewanie klienta i jego odgórne traktowanie.Któregoś dnia na mojej linii pojawiły się trzaski. Były to typowe zaniki ciągłości linii spowodowane jej fizycznym uszkodzeniem. Problem zgłaszałem przez około 3 godziny. W tym celu zadzwoniłem pod numer na infolinii, pod którym zgłasza się awarie linii telefonicznej. Po kilkunastu minutach cierpliwego oczekiwania odebrała jakaś osoba, po czym po kilku sekundach rozmowy nastąpiło zerwanie linii związane z obecną awarią. Ponownie zadzwoniłem pod ten sam numer i tym razem po około 10min cierpliwego oczekiwania raczyła odebrać osoba niekompetentna - po zadaniu kilku zbędnych pytań pozorujących wiedzę techniczną przełączyła mnie do osoby ponoć kompetentnej. Po 15min oczekiwania na tą osobę znów linia została przerwana. Czynność powtórzyłem jeszcze 4krotnie, aż wreszcie udało mi się zgłosić awarię. Po 2 dniach braku reakcji ze strony Netii zadzwoniłem do nich ponownie, aby dowiedzieć się jaki jest status awarii. Dowiedziałem się, że problem został uznany za rozwiązany, ponieważ zaobserwowali, iż udało mi się uruchomić w międzyczasie połączenie internetowe modemem ADSL. Czyli zgłosiłem awarię linii telefonicznej (polegającą na tym, że linia zrywa połączenia co jakiś czas) a fakt, iż w pewnym momencie przez kilka sekund uzyskałem ciągłe połączenie internetowe posłużył Netii wykpieniu się z wad instalacji. Zgłosiłem więc problem ponownie podkreślając, iż dotyczy on linii telefonicznej, a nie problemów synchronizacji urządzenia dostępowego do Internetu. Pani ledwo zrozumiała o co chodzi, ale przyjęła zgłoszenie. Po 2 dniach braku reakcji ponownie ponagliłem obsługę. Zadzwonił do mnie w końcu ktoś, żeby zapytać się, czy już jest wszystko w porządku. Popełniłem błąd stwierdzając, że w chwili obecnej nie słyszę trzasków. Problem bowiem nie został zlikwidowany. Czyli osoba techniczna dzwoni do klienta, żeby sobie zdiagnozowała stan linii... absurd. Kolejnego dnia otrzymałem informację, że awaria była spowodowana tym, że Netia udostępnia łącze internetowe 4MB, a linia jest w stanie przenieść tylko 2Mb. Przed awarią przez 2 tygodnia ściągałem oprogramowanie z sieci z prędkością 4Mb i nagle ktoś stara się wmówić, że linia przeniesie tylko 2MB i że to niby jest przyczyną awarii (czyli zapewne linia pękła pod naporem danych). Oczywiście zmniejszyli przepustowość do 2Mb. Niestety napór masy transmitowanych danych nadal powodował pękanie linii. Podjąłem więc starania ponownego zgłoszenia awarii... tym razem już nie zdołałem się dodzwonić w ogóle. Po 7 dniach postanowiłem powrócić do poprzedniego operatora.Spróbujcie sobie wyobrazić siebie w takich okolicznościach. Jak bardzo bylibyście zażenowani taką sytuacją? Jak beznadziejną firmą jest Netia oceńcie sami zanim zadecydujecie o wyborze dostawcy telefonu/internetu.

4 razy zamawiałam NON STOP za 49,90 i nie przysłali POPRAWNEJ UMOWY (tylko jakieś lepszy telefon 60, później internetowe), czasami w ogóle nic nie przysyłali twierdząc że takie zgłoszenie do nich nie dotarło. W końcu stwierdziłam,że zamówię przez konsultanta a nie przez internet (tak swoją drogą to właśnie nie wiem dlaczego ale konsultant od samego początku odradzał mi zamawianie przez internet - teraz już wiem dlaczego),no ale stwierdziłam że jak o 10 zł więcej jest przez konsultanta to w sumie mogę zadzwonić na infolinię żeby sporządzić taką umowę i czekałam....i czekałam i czekałam na kuriera...patrzę w końcu idzie - to sobie myślę...no to fajnie zaraz podpiszę i będę miała za około miesiąc usługę aktywną. Niestety przysłali kuriera tylko z jakimś zgłoszeniem zamówienia usługi wydrukowanym przy użyciu drukarki z kończącym się tonerem - więc przez środek kartki szły takie blade paski. Umowy właściwej nie przysłano do dnia dzisiejszego, a sprawę załatwiałam od dnia 9.10.2010. Po iluś telefonach ciągle się okazywało że im moje zgłoszenie nie dotarło, więc stwierdziłam że sokoro im na kliencie nie zależy to nie będę się pakowała do tej paczki amatorów! Poza tym konsultanci nie mają pojęcia o czym mówią!!!

U mnie pierwsze kłopoty zaczęły się już przy zamawianiu.Obsługa klienta beznadziejna – nie informuje o wszystkichopłatach. Zalecam daleko idącą ostrożność, a najlepiejomijać jak śmierdzące g…….

Witam, od początku grudnia 2010 r. (miesiąc od aktywacji internetu w Netii) zaczął się mój internetowy koszmar. Internet nie działa wogóle albo działa z prędkością 100 Kbps, a umowę mam na 6 Mbps. Za każdym razem podczas rozmowy z konsultantem słyszę, że na moim numerze jest awaria masowa i nie wiadomo kiedy zostanie usunięta. Ten horror trwa już od 3 MIESIĘCY, ciągle słyszę to samo, faktury przysyłają na pełną wysokość, a najgorsze jest to, że nie mogą skorygować ani obniżyć faktury, bo awaria ciągle trwa i zgłoszenie o awarii nie jest zamknięte. Najwygodniej dla Netii jest zakwalifikować problem klienta jako awarię masową, nie dbać o szybkie jej usunięcie i zablokować drogę do reklamowania faktur! Prawda, że to sprytny sposób.Dodatkowo jeden konsultant podważa wcześniejsze decyzje wydane przez innego. Najgorsze jest to, że jak dzwonię to za każdym razem rozmawiam z kimś innym i słyszę starą śpiewkę o awarii masowej i że powinnam zapłacić fakturę i czekać na usunięcie awarii.Dowiedziałam się od konsultanta, że reklamacje telefoniczne i wysyłane emailem mają mniejszą wagę od tych papierowych wysłanych pocztą! Wniosek: zgłaszać awarie i oczekiwania drogą pocztową.Dzisiaj opisałam i wysłałam pocztą swój problem z nieprawidłowo działającym internetem oraz ze sposobem traktowania klientów. Zawsze zapisuję imię i nazwisko konsultanta, z którym rozmawiam oraz dokładną date, godzinę i treść rozmowy. Czekam na odpowiedź. Może w końcu ktoś kompetentny (o ile tam tacy pracują) potrafi wszystko wyjaśnić i zaproponować satysfakcjonujące rozwiązanie. Nowe hasło Netii powinno brzmieć: "Płacz i płać".Więcej grzechów nie pamiętam, umowy z Netią żałuję i obiecuję, że ani złotówki więcej ode mnie nie dostaniecie.Pozdrawiam serdecznie.

WitamZakupiłem internet 8mb w neti. Zostałem poinformowany ze internet zostanie podłączony za miesiąc.Czekałem ponad 2 miesiąc a konsultanci przedłużali termin i tłumaczyli się podwykonawcą.Plus że umowa była podpisywana w domu lecz na umowie nie został dodany pin i nr klienta więc musiałem pojechać do Wrocławia do punktu bo telefonicznie nie mogłem tego załatwić.Oferowali mi pół roku za darmo jednak po 1 miesiącu przyszedł rachunek na 170pln zapłaciłem i zamówiłem fakturę aby wyjaśnić sprawę miną 2 miesiąc a z 8 mb spadło do około 2.Konsultanci zwalili winę na komputer więc wymieniłem kartę sieciową i oddałem do sklepu w celu przeinstalowanie Windowsa jak mi doradzili nic się nie zmieniło a od paru internet chodzi mi jak chce.Wczoraj miałem tak slaby transfer ze żadna strona nie wchodziła a tak to chodzi jak 3/6 MB a stron otwierają mi się gorzej niż na bezprzewodowym internecie.Więc1 + za podpisanie umowy ale reszta to same minusyAstronomiczny rachunekSłaba jakość internetuDługi czas oczekiwania na internet.Zła obsługa klienta.Mam zamiar rozpisać umowę i udać się do po poradę do adwokata bo z tego co czytałem w internecie to dużo osób ma problemy z Netią i dużo jest masowych pozwów :)Tak że nie polecam tej firmy!3 miesiące i powinno być za darmo a zapłaciłem 170pln

MIMO DOBREJ JAKOŚCI ŁĄCZA TOTALNE OLEWANIE KLIENTA.Wykazałem się dobrą wolą czekając na wprowadzenie zmian nie od 5 stycznia jak miałem obiecane telefonicznie w rozmowie telefonicznej z konsultantem do 6 lutego jak miałem potwierdzone mejlem i zero reakcji.Myślałem że Netia olewa starych klientów ale czytając kilka ostatnich postów widzę że firma zeszła na psy.Pani Sylwia Rosiak z Contact Center pisze mi że umowa zawarta ale wg mnie przez Netię nierealizowana.Dlatego usługi firmy Netia tylko dla naiwnych.i zdecydowanych na otrzymywanie coraz to nowszych bajerów

Witam,Zamówiłem usługę w grudniu i cały czas czekam. Miałem już wcześniej internet z kilku innych firm i zazwyczaj czas oczekiwania na instajacji nie był dłuższy niż tydzień. Tutaj trwa to masakrycznie długo. Już jak zamawiałem usługę to Pani konsultantka poinformowała mnie, że może to trwać aż do max. 3 tygodni. Umowę podpisaliśmy od razu, a potem zaczęło się długie oczekiwanie. 3 tygodnie dawno minęły a internetu jak nie ma tak nie ma (dopiero dziś dostałem modem, ale i tak jeszcze nie podłączyli mi sygnału).Moja cierpliwość się kończy i jeśli nie sfinalizują sprawy w przeciągu tygodnia to rezygnuję z usługi. Zamówiłem internet po to by mieć go od ręki, bo jest mi potrzebny teraz, a nie za parę miesięcy (!!!) Nie interesują mnie też tłumaczenia Netii, że wciąż czekają aż im się TPSA wypowie czy możliwe jest świadczenie usługi na ich łączach. Takie rzeczy to się załatwia PRZED podpisywaniem umowy z klientem a nie 2 miesiące po !!!Na temat jakości samego łącza się nie wypowiem, z racji tego że nie miałem do tej pory możliwości jego przetestowania.