Moja przygoda z netią zaczęła się 3 lata temu. Potrzebowałem najbardziej podstawowego internetu na krótki okres czasu. Padło na tą firmę. Jak się szybko okazało, to był błąd. Internet znikał po kilka razy dziennie do 15 min, ale że była to najtańsza oferta to jakoś to przebolałem bez dzwonienia na infolinię. Szybko skończyła mi się umowa i wydzwaniali do mnie żeby mnie namówić na przedłużenie. Nie miałem wtedy czasu żeby bawić się w rezygnację i wchodzenie w nową umowę i oczekiwanie na podłączenie przez innego usługodawcę. Zgodziłem się. Od nowej umowy zaczęły się jeszcze lepsze przygody. Internet znikał jak zwykle, ale dodatkowo były przypadki że urywało bezpowrotnie. Po około 20 min oczekiwania dzwoniłem na infolinię po czym przechodziłem przez wszystkie etapy naprawcze z poziomu konsultanta ( wyłącz/włącz netia SZROT, sprawdź kable itd). Czasami miałem wrażenie że Ci ludzie są naprawdę upośledzeni. Mówiłem do nich, a oni dalej swoje. Przedstawiałem im, że sytuacja ma miejsce nie pierwszy raz i z pewnością nie ostatni... Jednak jedyne co mogli dla mnie zrobić to obiecać mi że w ciągu 24 godzin (roboczych!!!) przyślą do mnie technika. Bywało tak, że w miesiącu więcej internetu nie było niż był. Za 5 razem chyba, mocno poirytowany, zadzwoniłem i powiedziałem, że nie zależnie od tego ile płacę za internet i tak będę żądać zwrotu za okres w jakim go nie miałem, na co Pan poinformował mnie że mam do tego prawo. Oczywiście, jak powiedziałem, tak zrobiłem. Było tak jeszcze kilka razy i za każdym razem prosiłem o zwrot za dany dzień. Nie ważne dla mnie było to czy jest to 1 zł czy 5. Oni tracili grosze na mnie i czas swoich pracowników tak samo jak ja traciłem swój czas i pieniądze z konta dzwoniąc do nich. Czasami czas oczekiwania był mocno naciągnięty. Moja uprzejmość dla obsługi jak i dla całej firmy się skończyła. W końcu udało się im usunąć usterkę ze znikającym na kilka dni internetem, jednak sporadyczne sytuację do 15 min pozostały. Ostatnio dostałem telefon z jakąś ofertą. Stanowczo oświadczyłem, że nie mam zamiaru przedłużać już z nimi umowy ponieważ nie jestem zadowolony ze świadczonych przez nich usług. Pan słysząc mój podenerwowany głos oczywiście nie wnikał w szczegóły (bo zdanie klientów jest dla nich mało ważne, najważniejsza kasa i naciąganie) i podziękował za rozmowę. Koniec umowy już w lutym przyszłego roku, a oświadczenie o braku chęci przedłużenia umowy już przygotowane. Poprzednio miałem internet z orange i tam nie było takich sytuacji. Porównując obsługę mogę nawet powiedzieć, że byłem traktowany priorytetowo bo jak raz zniknął internet to technik pojawił się po kilku godzinach od zgłoszenia. Wyprzedzając pytanie - nie jestem z orange bo mają dodatkowe opłaty za utrzymanie łącza, ale to już inny temat. . . Podsumowując: Parametry - internet marnej jakości,Cena - stosunkowo wysoka ( porównując aktualną ofertę z UPC, vectra, ta sama prędkość w innych cenach),Obsługa klienta - najgorsza z najgorszych,Niezawodność - ta firma nie wie co to takiego,
Cena
Niezawodność
Obsługa klienta
Parametry