Odnoszę wrażenie, że wszystkie 3 opinie są wynikiem poprawy ogólnej opinii o firmie przez pracowników biura Logostour. Otóż nie jest tak wspaniale jak tu się pisze i nie jest to moja odosobniona opinia bo po nieudanych podróżach z biurem logostour korzystałem z usług Rainbow, Itaka czy Prestige i tam poznałem osoby, które również nie były zadowolone z wycieczek z logostourem. Pierwszą moją wycieczką była Argentyna-Brazylia-Paragwaj -Urugwaj, hotele o niskim standardzie, program okrojony, pilot leciał z programem żeby tylko jak najszybciej wrócić do hotelu i oddać się swoim prywatnym sprawom, nic nie zobaczyliśmy poza tym co było strikte w programie a wycieczki fakultatywne nie zostały zrealizowane zgodnie z programem bo "pani zajmująca się wycieczką w Warszawie nie zamówiła ich wcześniej w biurze miejscowym", tak nam mówił pilot a że było jakieś święto to do Urugwaju nie dotarliśmy bo nie było już miejsc na statku. Pilot dwoił się i troił ale nie udało się więc nie byliśmy w Urugwaju wbrew wcześniejszym zapewnieniom pani z logostour, która nam sprzedawała wycieczkę. Samba show to jakiś gniot - okazało się że zaprowadzili nas do typowo turystycznej knajpy, miejsca słabe więc niewiele widzieliśmy i za 40 minut zapłaciliśmy 120 USD za 1 osobę. Dopiero później dowiedziałem się o uczestnika z grupy z innej wycieczki, że to jedna z najgorszych restauracji ale to zależy od biura co rezerwuje - wyszło na to, że przepłaciliśmy za komercję. Wycieczka pontonami do Gardzieli Diabła okazała się droższa niż w Itace a pilot powiedział, że takie ma wytyczne z biura wiec pewnie logostour zamawia badziewie żeby jak najwięcej zarobić. Pilot miał wiedzę i organizacyjnie ok poza tym, że po realizacji programu nic więcej z nami nie robił i nie proponował co możemy zrobić. Mieliśmy z żoną wrażenie że za 21tys. zł zobaczyliśmy kawałek Rio i Buenos-NIE POLECAM. Mając nadzieję, że mieliśmy nie fart i źle trafiliśmy z wycieczką zdecydowaliśmy się na zachwalaną przez biuro wycieczkę Peru-Boliwia w listopadzie 2019, której pilotem był Pan Tomasz Wawrzyński. I to chyba była największa porażka tej wycieczki. Człowiek, który naszym zdaniem, nie był wcześniej na tej trasie (słyszeliśmy jak rozmawiał z jakimś znajomym że to jest dobre i trzeba wrzucić to do naszego programu) , zapatrzony w siebie (musieliśmy słuchać jaki to on jest najlepszy i w jakich TV nie występował ) a niestety okazało się że wiedza słaba a organizacja jeszcze gorsza. Trafiliśmy na strajk w Boliwii do której nas nie chceili wpuścić -pilot powiedział że to wina biura, że rozmawiał z prezesem biura ale nic nie wskórał i że gdyby to jego biuro organizowało wyjazd wszystko byłoby załatwione. Rozdawał wizytówki swojego biura i zachwalał ze mają lepsze programy i małe grypy. Po tym wyjeździe postanowiliśmy z zoną więcej nie korzystać z usług biura logostour. Mają wysokie ceny, słabych pilotów którzy jeszcze nie mówią o nich dobrze i programy nie są wykonywane tak jak otrzymujemy to na papierze.
Cena/Jakość
Obsługa klienta
Oferta