Opinie o Liberty Ubezpieczenia

42 minuty na infolinii bez odzewu z drugiej stronyWadybrak komunikacji na infolinii

nie polecam ubezpieczyciela,zero kontaktu,nie można się dodzwonić,olewcze podejście do klienta.Kupiłem samochód i jeżdze z oc poprzedniego właściciela bo nie moge u nich zrobić aneksu do umowy,jakaś masakra.Nigdy nie ubezpiecze tam samochodu

Zakupiłam pakiet OC i AC standard.Cena bardzo przystępna.W marcu 2017 miałam stłuczkę z mojej winy.Firma szybko i sprawnie załatwiła sprawę oględzin przez rzeczoznawcę oraz wypłatę odszkodowania.

Nie polecam. To są jakieś opony. W ogóle nie można się do nich dodzwonić. Konsultant wysłał mi na maila PROPOZYCJĘ ubezpieczenia OC A potem droga pocztową otrzymałam pismo informujące mnie, ze mam obowiązek prawny opłacić składkę wynikającą z umowy ubezpieczenia plus druczrk do wpłaty. Problem w tym że ja z nimi żadnej umowy nie podpisałem i już nigdy nie podpiszę. Nie polecam!!!WadyLekceważenie klienta

Odradzam wszystkim.Po 2 godz.na telefonie dostałam odpowiedź ze polisa przyjdzie na maila,owszem przyszła ale z błędnym danymi.Więc znowu dzwonię i znowu wieczność na telefonie.Wreszcie zgłosiła się Pani i stwierdziła że dane 'muszą,'być w porządku bo jej inaczej nie chce wejść i taką rozmowa przez pół godz.Ja jej swoje ona swoje.I baby nie przegadasz z łaską zgodziła się poprawić dane i przesłać nową polisę, ale zamiast polisy przyszło mi tylko nakaz płatniczy.Już nie mam sil do nich.Nie zależy im na kliencie!!!!A ja nie będę się narzucać. Odradzam ubezpieczyciela.

Szkoda słów 1.5 spędzone z robotem na na sluchawce.... ZenadaPo rozwiazaniu umowy po 2 miesiącach dalej przychodzą smsy o dokonaniu wpłat oczywiście wszystko opłacone potwierdzone przelewem z banku ale to nic bo u nich dalej nnie ma pieniedzy...Burdel 1 SŁOWEM.NIGDY WIĘCEJCHOĆBY PROPONOWALI CENY O POŁOWĘ NIŻSZE

Kończy mi się umowa chciałem dowiedzieć się co mi zaproponują. Dzwoniłem przez 3 dni w różnych porach rano w południe i wieczorem W sumie wydzwoniłem 3,5 godziny. Jedynie odpowiada konsultant w sprawie wypadku. Paranoja tam na telefonie chyba siedzi tylko jakaś jedna gwiazda. Łącząc się z wieloma podanymi numerami zero kontaktu. Pytam może sam prezes posadzi swój tyłek i będzie odbierał telefony lub sam spróbuje zadzwonić. Jeżeli macie honor to odpiszcie na moją opinię. Wleźliście do biednego kraju aby kasować ludzi. Chciałbym wiedzieć czy też tak działacie w Europię

ŻENADA!!!!!!!!!! Nie wiem po co są podawane nr. telef. skoro i tak ich nikt nie odbiera ( naciąganie na połączeniu, "robot" informuje ze wszyscy konsultanci są zajęci i tak możesz trzymać słuchawkę przez pół godziny a i tak nikt nie odbierze!!!!!!!!!)jest jeszcze możliwość że zamówisz konsultanta zę oddzwoni do ciebie ale wypisując zamówienie kiedy dojdziesz do daty , okazuje się że na ten rok nie ma takiej możliwości !!!! czyli brak kontaktu z tymi niby ubezpieczycielami - w kazdym razie ja już u nich nie bedę kontynuował ubezpieczenia na nowy rok, ONI myślą że mejlem wyślą Tobie przedłużenie umowy, a Ty szybko polecisz na pocztę i zapłacisz !!!! OLEWAM ICH CIEPŁYM MOCZEM - w Polsce jest tylu ubezpieczycieli że można sobie wybrać takiego który będzie Cię traktował poważnie a nie jak w "LIBERTY"

Padłem ofiarą zwykłego oszustwa, w rozmowie z konsultantem poinformowano mnie że moja dzienna stawka za polisę na samochód to 2 do 2,5 zł, (samochód zakupiony z komisu więc naliczali dzienne stawki) po 15 dniach od zakupu przerejestrowałem pojazd, wypowiedziałem tez OC w Liberty, zatem za 15 dni powinienem dostać rachunek +-38 zł a tym czasem dostałem rachunek na kwote 207 zł !! (dodam że kalkulacja konsultanta opiewała na kwotę 929zł rocznie ! ) co daje kwotę dzienną prawie 16 zł !! czyli miesięcznie około 480 zł !! a rocznie to o zgrozo 5700 zł !!! skąd takie wyliczenia ?? jak zwykle nikt nie odbiera telefonów więc wyjaśnić nie ma z kim.

Na wstępie zaznaczę, że zajmuję się handlem samochodami, więc mam do czynienia ze wszystkimi firmami ubezpieczeniowymi na rynku. Od razu zaznaczę i ostrzegam - NIE UBEZPIECZAJCIE SAMOCHODU, DOMU, ŻYCIA W PZU, MTU I LIBERTY DIRECT. Te trzy ubezpieczalnie to gorzej niż burdel, w burdelu za kasę wykonują usługę, a w tych ubezpieczalniach za twoją kasę pokazują ci środkowy palec. Zajmijmy się Liberty Direct, sytuacja nr 1 : auto zezłomowałem, wysłałem papiery z wyzłomowania za potwierdzeniem odbioru 2 razy, papierów nie mają do tej pory (mimo że ja mam potwierdzenie), sprawę skierowali do kancelarii prawnej i chcą 1000 zł za auto które już od roku jest wyzłomowane. Swoją drogą baba z kancelarii prawnej jest upośledzona, bo mówi że zapłacę zaległą składkę za samochód do momentu aż nie otrzyma ode mnie papierów. Tłumaczyłem kretynce, że składka jest opłacona do dnia wyzłomowania i w polskim prawie nie opłaca się OC na samochód który jest wyzłomowany. Sytuacja nr 2: kupiłem auto na handel, ktoś mi wjechał w tył jak wracałem nim do domu, do tej pory ubezpieczenia nie wypłacili, twierdzą że osoba która wjechała m w tył auta to słup, aby wyłudzić odszkodowanie. Sytuacja nr 3: kupiłem samochód ubezpieczony w Liberty, niestety ale rata II przypadała w dniu zakupu (mimo że kwit jeszcze był na 6 miesięcy), w Liberty wyliczyli mi 850 zł za 6 miesięcy, a mam 60% zniżki i bezszkodową historię, wypowiedziałem umowę i ubezpieczyłem gdzie indziej. Jak się okazało, znów nie dostali moich papierów z wypowiedzeniem. Takich sytuacji jest mnóstwo, z chęcią bym nie kupował aut ubezpieczonych w LD, PZU i MTU, ale nie da się ....

Chciałam ubezpieczyć dom. Wszystko przrz telefon. Miła Pani zrobiła zdjęcia domu i wnętrza. Po czym dostaje info,ze nie ubezpiecza. Bo dach i elewacje w złym stanie. W protokole Pani z ubezpieczenia nic takiego nie było. Dom z porządnej poniemievkiej cegły klinkierowe. Na dachu papa Nowa i dachówki. Wg centrali w stolicy to szmelc. I najlepszy kwiatek. Nie ubexpieczja domu,w którym mieszkają dwie rodziny. My mieszkamy z tesciami. Rodzina wielopokoleniowa. Wiwat Liberty! Ubezpieczony tylko akrylowe dworki z rodziną 2+2. Bez babci i dziadka. Dno.

szczerze odradzam, chyba że komuś zależy na cenie i auto będzie stało w garażu nie narażone na żadne zdarzenia losowe.Ubezpieczony byłem u nich od 7-8 lat łącznie przewinęło się u nich 5 moich aut ostatnie 2 ubezpieczone kompletnie w najwyższych pakietach. I żeby nie było tak miło Pan ubezpieczony u tego samego ubezpieczyciela (wydawałoby się że powinno być łatwiej ) i tu zaczęły się schody, państwo od likwidacji szkód kłamali na każdym kroku, że kontaktowali się z Policją (nie prawda ) stwierdzili że mają notatkę policyjna ze zdarzenia (policja oświadczyła że nikt nie zgłosił się po notatkę) i tak do samego końca czyli ustawowych 90 dni jakie mają na wydanie decyzji która oczywiście byłą odmowna. Sprawa oczywista bo sprawca u nich ubezpieczony w korku ulicznym wjechał mi w dupę policja jasno wskazała sprawcę, który oczywiście nie przyjął mandatu. I tak mija pół roku kasy nie ma a liberty ciągle kłamie, więc pewnie czeka sprawa w sądzie ( na całe szczęście wszystko jest na mailach) odradzam ja już zmieniłem ubezpieczyciela w obu autach . Swoją drogą proponuję tym którzy rozważają ubezpieczenie się u nich przejrzeć portale społecznościowe, gdzie ich nie znajdziecie , co wcześniej mnie nie zastanawiało dopiero teraz wszystko okazało się jasne jedyne medium "społecznościowe" gdzie są to yotube z kilkoma filmami pod ktorymi są opinie takie jak wszędzie indziej czyli w 99% negatywne

Czytam i czytam te złe opinie i jedno mnie zastanawia- dlaczego nie podpisujecie się z imienia i nazwiska? Myślę, że czarny PR innych firm działa...Jestem ich klientem od 2009 roku. Przez ten czas ubezpieczyłem u nich dwa auta- pierwsze BMW (tylko OC), drugie BMW (OC+AC). Miałem dwukrotnie zdarzenia drogowe i korzystałem z BLS. Szybko i profesjonalnie. Obsługującej mnie Pani wysłałem kwiaty.Żadnych wad nie zauważyłem. Patrzcie co podpisujecie, bo później będziecie stękać. Ja nigdy nie biorę "wkładów własnych" i innych g#wien, które zmniejszają składki, ale w razie zdarzenia obniżają odszkodowanie.Za chwilę biorę od nich ubezpieczenie mieszkania. Jaja to mam w PZU- dlatego rezygnuje z ich usług- jedna sprawa jest w Nadzorze Finansowym, bo zaczęli oszukiwać. Tyle.

Uporem samców z ih ubezpieczeniem i po tygodniu odsprzedałem znajomemu czyli auto w moim posiadaniu było 7 dni a ta wspała firma żerójąca bezkarnie na polakach po pół roku kazała sobie zapłacić 213 złotych straszą mnie Kaczmarski .każdemu z potencjalnych klientów proponuje sprawdzić kim są właściwe le wtedy stanie się jasne dlaczego nas okradają w świetle prawa bezkarnie . Jestem zdegustowany , rozczarowany źe prawo chroni złodzieja a nie obywatela !

Ubezpieczajac samochod 3 lata temu bylem zadowolony z niskiej stawki 690pln jestem kierowca ponad 25 lat zadnej stluczki kolizji czy zadrapania . Tak i w tym roku chcialem przedluzyc polise i tu zonk jakis analityk obliczyl ryzyko polisy i wyliczyl z podstawowka kwote 3340pln to prawie 500% wiecej bez zadnego uzasadnienia i wytlumaczenia dlaczego tylko powolujac sie na jakiegos tam analityka . beznadzieja ,nie mila obsluga odradzam nie polecam

ODRADZAM UBEZPIECZANIE SAMOCHODU W LIBERTY UBEZPIECZENIA. Moje dobre zdanie o Liberty Ubezpieczenia skończyło się wraz z potrąceniem sarny. Zgłosiłem zdarzenie ubezpieczycielowi i tu zaskoczenie. Okazuje się, że polisa którą zawarłem i opłaciłem jest inna niż sądziłem. LU pogrywa sobie z klientami stosując gry słowne. Co innego mówią, co innego zaznaczają i najlepsze nie można zweryfikować rozmowy telefonicznej, gdy zawierało się umowę, ponieważ szemrane „TOWARZYSTWO” tego nie dopuszcza. Ale do rzeczy. Ubezpieczając samochód wybrałem opcję: naprawa w ASO, bez amortyzacji części ale z częściowym udziałem własnym w szkodzie. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że nie mam prawa wstawić samochodu do ASO tylko do warsztatu i to najlepiej wskazanego przez nich. Mało tego naprawa nie może być zrealizowana na nowych oryginalnych częściach tylko na częściach używanych lub jakichś tanich zamiennikach. W ramach wyceny szkody otrzymałem dokument, w którym były części ze szrotów oraz linki do przykładowych aukcji internetowych, gdzie mogę kupić części w niewiadomym stanie (np. całe czy popękane, pourywane uchwyty itd.). Ostatecznie samochód został wstawiony do warsztatu w mojej miejscowości ale pierwszy raz słyszałem tak wrzeszczącego właściciela warsztatu, rozmawiającego z przedstawicielem LU. Stwierdził, że takiego „dziadostwa” to jeszcze nie widział. Samochód naprawiłem dopłacając bardzo dużą kwotę z własnej kieszeni. Nigdy, nikomu nie polecę LU jako rzetelnego ubezpieczyciela. Pieniądze jakie dostałem stanowiły 1/5 kwoty jaka została wyliczona w ASO i 1/3 kwoty którą zapłaciłem ostatecznie. NIGDY WIĘCEJ NIC NIE UBEZPIECZĘ W LIBERTY UBEZPIECZENIA !!!!!!!

Zostałem osobą poszkodowana w kolizji, sprawca posiadał ubezpieczenie w Liberty. Zostało mi wypłacone tylko 50% gdyż ubezpieczyciel bez oględzin stwierdził że nie powstały w wyniku kolizji. Ocenili uszkodzenia zewnętrzne, co ciekawe auto już po kolizji nie odpaliło. Oszuści!WadyBardzo długi czas oczekiwania na kontakt!

Witam! Bardzo niekompetentny ubezpieczyciel. Mam wykupiony pakiet OC/AC warsztat plus, likwidacja szkody trwa u nich już ponad miesiąc i cały czas przedłużają rozpatrzenie sprawy. W ciągu 30 dni (takich jest regulaminowy czas na rozpatrzenie szkody) nie byli w stanie przesłać do warsztatu, w którym mam auto, gotowego kosztorysu. Likwidator szkody z ramienia Liberty Direct w trakcie rozmowy potwierdził mi, że kosztorys został wysłany, natomiast po weryfikacji jego słów w serwisie Mercedesa (w którym jest auto) otrzymałem informację, że mail nie doszedł. Po ponownej rozmowie z tym samym merytorycznym likwidatorem uzyskałem informację, że kosztorys nie został wysłany a on "ma inne sprawy teraz na głowie i nie jest w stanie zając się moją". Jestem ponad miesiąc bez auta a ubezpieczyciel twierdzi, że ma jeszcze 2 miesiące na rozpatrzenie sprawy. jeżeli chcecie Państwo uniknąć takich sytuacji odradzam ubezpieczenia w Liberty Direct i lepiej zawsze poczytać opinie w internecie przed wykupieniem ubezpieczenia.

pragne ostrzec wszystkich przed zawarciem z nimi umowy na AC i OC! Miałem u nich ubezpieczone 2 samochody i byłem zadowolony do chwili pierwszego zdarzenia! Na parkingu zbili mi szybę, zniszczyli drzwi, poniszczyli klamki, zamek i porysowali skórę. ASO wyceniło szkodę (same części ) na około 9tys a oni?! przyznali mi 4tys zł, drzwi które nadają się do wymiany wg speców z liberty mozna poprostu pomalować!!!! To jest jakaś kpina!!! Przyznali jakieś zdechłe części zamienne, które są tańsze niż choćby używane!! Dzwoniąc do firmy gdzie zamienniki mozna dostać cena jest wyższa niz na wycenie ubezpieczyciela!!! Wysoki wkład własny to juz wogole jest jakaś kpina!!!!!!Nie zawierajcie z nimi umowy!! Płacąc ubezpieczenie w chwili zdarzenia nic nie dostaniecie, lepiej weźcie innego ubezpieczyciele lub zaoszczędźcie te pieniądze!!

Witam czekam od 2msc na odszkodowanie ze sprawcy oc.z kasowana audi a8 przysłali wstępny kosztorys śmiech drzwi w orginale chcą mi klepać ,a nie wymieniać!i inne rzeczy też, a najlepsze że twierdzą że nie które szkody powstały wcześniej!,a mam oświadczenie z miejsca zdrzaenia sprawcy,żałuje że policji nie wezwałem ,ogólnie chcą się wymigać z odpowiedzialności!,czekam jeszcze 1msc i sprawę kieruje do sądu złodzieje.