Przyzwoity sprzet. Jesli szukasz pieca, ktory ma ci wystarczyc na proby, to jest to bardzo dobry wybor na poczatek. Niezbyt drogi, o przywoitym brzmieniu. Gdy go rozkrecisz ziemia drzy. Ten Laney to tez solidna konstrukcja - kazdy czlonek mojego zespolu predzej siadzie na nim, niz na fotelu ;). Wytrzymal transport w niezbyt przyjaznych warunkach i czlowieka, ktory odkrecil KAZDA galke na nim i na basie na max i gral tak kilka godzin bez szwanku (dla pieca, nie dla niego ;>). Jeden punkt obcialem za plastikowe narozniki, ktora bardzo szybko pekaja i odpadaja. Ale nie ma to wielkiego wplywu na estetyke, bo i tak wszystko jest smoliscie czarne ;)Co prawda mam czasem ochote go skopac za brzmienie (ktore oceniam na 3+, 4), ale to wina wykonawcow, ktorych slucham i brzmienia basow, efektow i wzmacniaczy za ciezkie pienaidze ;). Pamietajmy, ze to combo ze sredniej polki i nie oferuje czegos niesamowitego. Jednak, jesli szukasz taniego pieca o duzej mocy, a ze wzgledu na zespol zalezy ci na glosnosci, a mozesz opuscic troche oczekiwania wzgledem brzmienia, to chyba trudno o lepszy wybor w tych pieniadzach. Chyba ze wolisz dozbierac jeszcze pare setek, na przyklad na jakiegos stuwatowego Hartke.Mam go ponad pol roku, kupilem za prawie 700 zl.
Brzmienie
Cena/Jakość
Jakość wykonania