To mój pierwszy piec i kupowałem go razem z gitarą Samick (HH). Pierwsze kilka dni to odkrywanie jego możliwości. Ma wbudowane efekty, więc nie trzeba dodatkowo kupować, a gdyby komuś się odechciało grania nie straci dużo. Ma 3 typy reverb: spring, room i hall, z czego najlepiej wg mnie brzmi spring (na cleanie, lekki rock, blues) a pozostałe 2 używam tylko od czasu do czasu. Spośród reszty efektów ma dobry delay, chorus, tremolo i delay+reverb. Reszty po prostu nie używam w swojej muzyce.Co do kanału drive (tu nazwany lead) zły nie jest, ale mógłby być lepszy. Na początku grałem na pożyczonej kostce Kody KD28 distortion, więc nie miało to dla mnie znaczenia. Po jakimś czasie kupiłem Boss'a DS-1 i ten sprawuje się epicko, można na nim ukręcić wiele brzmień. Ostatnio zmieniłem przetworniki na niskoszumowe i teraz można na drive pograć rocka nie martwiąc się szumami. Mimo wszystko nieśmiertelny DS-1 jest tu lepszy. Clean w tym przedziale cenowym świetny przy H-H, przypuszczam, że na singlach równie dobry. Jeśli Kustom ustępuje innym w cleanie to tylko Fenderowi. 3-stopniowy equalizer daje dużo możliwości i każdy znajdzie coś dla siebie.Do brzmienia nie da się przyczepić poza "Drive", ale dobra kostka rozwiąże problem.Wykonanie również solidne. Mam go 3 lata i ani razu nie miałem z nim kłopotów. Potencjometry ani myślą trzeszczeć. Głośnik Celestion gra cudownie, nigdy mi nie "pierdział", na co kolega narzeka kolega z nowym Mega Amp'em. Za tą cenę świetny wybór.Ma 2 wejścia: na gitarę i podkład (2 gitara też jakoś zagra), 2 wyjścia: głośniki i słuchawki.Dałem za niego 460 zł i nigdy nie żałowałem. Stosunek cena/jakość bardzo dobry, nie myśleć długo tylko brać. Gra 3 lata w domu i był na 2 próbach, nadal idealny stan. Świetne rozwiązanie dla niskobudżetowego gitarzysty. Gdybym miał kupować nowy wzmacniacz, prawdopodobnie byłby to Kustom, ale trochę większy. Wzmacniacz ma wyjście dla kolumny, jednak nigdy nie miałem okazji go wypróbować.
Brzmienie
Cena/Jakość
Elektronika
Jakość wykonania