Opinie o Flame EXG-6

Instrument moim zdaniem jest bardzo dobry. Co prawda standardowe przetworniki są średnie ale po wymianie brzmienie wgniata w ziemię. W swoim wiośle mam SD SH-2 pod gryfem i Dimarzio x2n pod mostkiem. W moim egzemplarzu gryf nie sprawia problemu, mimo że gitara była przewożona w różnych warunkach. Klucze działają jak powinny, z elektroniką też nie ma problemu. Instrument jest wykonany starannie.

Za taką kasę gitara godna polecenia... Rozpiszę sie w poniższych:(100 znaków.................................. ................................)

Miałem dziś okazję pograć na EXG-6 wahając się co zakupić: Flame'a czy Corta KX 1. Oto moje wrażenia:Na kanale czystym gitara brzmi tragicznie: płytko, dolne częstotliwości są mocno obcięte. Zamontowane 2 humbuckery nadają się tak na prawdę jedynie do gry na przesterze i tutaj gitara sprawdza się już lepiej. Nie słychać szumów, zakłóceń, ani wibracji. Sygnał jest dosyć silny, ale pickupy nie są wysokiej klasy, według mnie za 1200zł można oczekiwać lepszego brzmienia.Jeżeli chodzi o wykonanie: klucze działają tak jak powinny, przełącznik przystawek również. Nie ma żadnych fabrycznych niedoróbek. Jednak jest jeden poważny minus: gryf. Plotki o tym że gryf po pewnym czasie lubi się wyginać są prawdą (o ile nie była to wina złej regulacji pręta napinającego). Co prawda gryf jest smukły i szybki, ale mało odporny na wilgoć.Struny fabrycznie zamontowane w gitarze są szorstkie, więc utrudniają granie solówek i robienie slide'ów. Drewno, z którego wykonana jest gitara jest dobrego gatunku. Podstrunnica jest wykonana z palisandru, a korpus z olchy (mającej dość uniwersalne właściwości akustyczne). Warto jeszcze wspomnieć, że domyślny układ przetworników H-H moze być bezpłatnie zamieniony na H-S-S.Podsumowując: gitara ma dużo rażących minusów, ale i kilka plusów: bardzo szybki gryf oraz duża dowolność w konfiguracji.Cena: 1200zł