Opinie o Fender Squier Standard Stratocaster

Jesli ktos nie zamierza zajmowac sie muzyka profesjonalnie - gitarka spelnijego wymagania. Brzmi calkiem przyzwoicie - w tej cenie nie znajdziemy tak brzmiacego instrumentu. Dosc topornie, choc jednak solidnie wykonana. Po regulacji mostka, wysokosci strun - gitarka jest naprawde przyjemnym instrumentem. Opinie malkontentow, ze to smiec nalezy wyrzucic na smieci. Mysle, ze gdyby Claptonowi dano Squiera - zagralby nie krecac nosem, bo nie gitara tworzy gitarzyste. Autorzy takich opinii nie grali nigdy na Kosmosie czy Tosce - uznaja tylko oryginalne Fendery i Gibsony, choc gdyby dac im Squiera z nalepka Fender - zachwycaliby sie. Ot, snobizm.

Mam Squiera ,strata i według mnie jest to wystarczająca gitara jeśli chodzi o lekkie jak i o ostre granie... Kupiłem ją za nie całe 1000 zł i jestem zadowolony .

Mam squiera standard strat z układem przetworników HSS. Decha z agathis malowana lakierem matowym półtransparentnym, który pięknie uwydatnia strukturę drewna. Nie mam żadnych uwag do jakości i solidności wykonania oraz zastosowanych materiałów i osprzętu. Najsłabszym ogniwem są klucze i struny (stąd ocena 4) ale to tylko delikatne uchybienia i łatwe do podmianki. Gitarka jest bardzo poręczna i niesamowicie uniwersalna. Spektrum barw brzmienia możliwych do uzyskania dzięki humbowi przy mostku zaskoczyła mnie (a wręcz zszokowała) niezwykle pozytywnie . To naprawdę fajna, "klasyczna" gitara w rewelacyjnej cenie (dałem 777 PLN). Polecam ten sprzęt z czystym sumieniem, ale przy wyborze należy oglądać dokładnie ogrywane egzemplarze, bo jednostkowo różnią się wykonaniem.

Fajna gitarka i wbrew opinią bardzo dobra.. Wśród nowych squier'ów trzeba szukać dobrego modelu bo się strasznie jakością różnią.. Ja bym brał serię affinity ponieważ ma lepszą dechę lecz gorsze pick upy choć ja bym i tak wymienił całą elektrykę na fender'owską

Posiadam model '93 i gitarka jest już dobrze rozegrana, decha dobrze wysuszoną (trafiłem na wersję z korpusem olchowym). Odradzam kupowanie nowego Squier'a lepiej poszukać używanego, ograć go jeśli pasuje kupować. Wcześniej miałem nowego Squier'a tele i po pół roku pozbyłem się go. To była moja pierwsza gitara elektryczna i ostatnia nowa. Jeśli Squier ma dobrze grać musi mieć troszkę latek. Oczywiście zdarzają się wyjątki... Na giełdach internetowych jest ich sporo i ciągle pojawiają się nowe. Ja za swoją dałem 600,- ... wiem , wiem dużo ,za nową zapłaciłbym 450 albo używke bullet'a za 350,- ale po co mi gitara która TYLKO wygladą jak prawdziwy stratocaster. Ograłem ją i wiedziałem że za tą kase kupuję dobrze brzmiącą i nie powyginaną gitarkę na lata. Dlatego SZUKAJCIE A ZNAJDZIECIE....

Ta gitara to moja 1 gitara elektryczna. Za tą cene gitara jest na prawde bardzo swietna. Brzmienie i jakosc wykonania na dobrym poziomie, osprzet dosc ubogi, ale za ta cene i tak daje rade. Jedyny mankament tej gitary to przetworniki, bo na nieparzystych przelaczniach gitara sprzega;/ Pozdro GITARZYSCI !!! :D