Opinie o Fender Princeton 650

Z początku nie miałam przekonania, jednak ostatecznie zachęciły mnie wypowiedzi innych internautów - nie tylko te na tym portalu, ale także w wyszukiwarce. Cały proces obsługi przebiegł wyjątkowo profesjonalnie. Dodatkowo w każdej chwili mogłam liczyć na pomoc specjalisty. Ceny według mnie rzeczywiście niskie. Z czystym sumieniem mogę polecić, bardzo dziękuję i na pewno będę wracać.

Wspierająca załoga, super jakość, szybka dostawa, ceny przynajmniej dla mnie niewygórowane. Bez wątpienia zasłużone 5 gwiazdek. Będę wracać na pewno. W sumie to mam szczęście, że takie miejsce istnieje w pobliżu.

Mam parę pieców w tym Rivere Clubster i naprawdę zdziwiłem się. Kupiłem ten piec jako deska ratunku(piece lampowe są awaryjne) po to żeby grał i był głośny. Kanał czysty jest czysty szklisty podoba mi się, po podpięciu sansampa GT2 bardzo dobrze brzmi. Co do kanału przesterowanego to jest dobry do rocka bluesa, nie nadaje się do ciężkich brzmień, które mi są zupełnie niepotrzebne. Gitare która podpinam do niego to MM Luke i nie zauważyłem specjalnych szumów na kanale przesterowanym. Niewątpliwym plusem jest jego waga

witam!jestem posiadaczem tej maszyny i chcialbym wyrazic publicznie moje zadowolenie - zwlaszcza z brzmienia!piec posiada dobre efekty sterowanie nie stoi na najwyzszym poziomie ale dla poczatkowych gitarzystow wystaczy w zupelnosci ponadto podniesie walory ich gry :)mankamentem wzmacniacza jest przester - trzeba miec naprawde dobre wioslo i kable aby nie szumial (za bardzo :P ). footswicz chodzi bez tzw zarzutu - nie pozostawia "pierdniecia" przy przejsciu z przesteru na czysta gitare czy z efektu na distortion. tu fender odwalil kawal dobrej roboty!cena produktu do jakosci jest jednak troche wygorowana, ale nie zaporowa.zachecam mlodych gitarzystow do kupna tego wzmacniacza mysle ze beda zadowoleni.pozdrawiam :)