Opinie o Fender FM 212 R

Szybko i na temat, ogólnie piec daje radę zawsze denerwowało mnie że na próbach np perka gra głośniej i mnie nie słychać, dzięki temu cacuszku to perkusista ryczy bym ściszył piec bo nie słyszy własnych myśli, więc tu jest gitara. Wykonanie może być, piec ma jeden wielki minus i to konkretny i wiem że to nie tylko mój, potencjometry strasznie trzeszczą i nie są czułe. Jeśli np volume dam na 2 to oczywiście trzeszczy i nie zawsze jest głośność na 2 tylko na hmm 0 lub na 3:P. Bardzo to denerwuje.Cena też jest w porządku jak za tą moc.Piec mam 3 lata Cena 1300zł

Skromnym zdaniem mowiac Fm 212 r lepszy od swojego nastepcy czyli frontmana 212 r clean nawed niezly ale bez rewelacji przester tak samo,jak dla mnie wzmacniacz niema okreslonego przeslania tzn.ani dzwiek nie jest czysty ani zbasowany wiadomo jak sie da wszystko na full w basach to bedzie basowal tak samo w treblach to bedzie syczal ale wyposrodkowujac ten wzmacniacz ciezko go zklasyfikowac ale cena jest tez niewielka wiec mozna sie skusic

Brzemienie 5/5:Mialem okazje pograc na tym piecu nisko strojny metal i musze powiedziec ze bylem naprawde mile zaskoczony. Na poczatku nie chcialem zblizac sie na kilometr do tego pieca bo zrazala mnie firma.. "Fender". Kojarzylo mi sie to z bluesem i lekkim pitoleniem na gitarze. Ale na prawde piec ma wystarczajaco duzo gaina, jest bardzo sztywny a zarazem posiada duza dynamike (przy szarpaniu strun np na 6/10 gaina wystarczy zrobic to bardzo delikatnie, a przy trzesieniu korpusem podczas gry inne struny nawet bez tlumienia nie daja o sobie znac.Jakosc wykonania 5/5: Piec naprawde w porzadku szczegolnie po face liftingu, potencjometry wytrwale nie trzeszcza. Podczas grania nawet na extremalnym gainie nic nie buczy co jest duzym plusikiem. Wizualnie nie wyglada za groznie ale naprawde nie wygladem sie gra.Elektronika 4/5:Wszystko w najlepszym porzadku, ma bardzo duzo mocy wkoncu to 100w jak z pyty strzelil... Jedyne co mogliby poprawic to glosniki... Frontmana nabywamy z jakimis fenderowskimi a mogliby wrzucic celestiony lub chociaz eminency.Cena 5/5:Cena a w porownaniu do jakosci naprawde malina. Po ostatniej obnizce mozemy go wyrwac za 979zl w guitarcenter! To smieszna cena jak na taki swietny piecyk...Polecam kazdemu naprawde piec wrzech stronny

Piecyk mam prawie rok i uważam ze dobrze brzmi. Wystarczy podlaczyc jakas dobra kostke i mozna wyciagnac na nim szatana. prawie rok, 1250zł

Piec brzmi elegancko, ale nie nadaje sie do cieżkiego grania, mocno przesterowany zaczyna buczeć ile sił.Do grania z kumplami na próbach to ma za dużo mocy.

Byłem w posiadaniu FM 210R, ktory nie różni się od 212 niczym prócz mocy. Brzmienie: Bardzo dobry clean, choć może kluć w uszy przy dużych glosnościach. Jeśli chodzi o przester, to ten typ mial przycisk regulacji natężenia środka, ktory wg. mnie jest zupelną pomylką- jeśli przycisk jest wylaczony, piec pierdzi jak stare radio. Ogólnie jeżeli preferujesz naturalny, bezmięsisty overdrive to piec dla ciebie. Ugrasz na nim wszystko oprócz mocnego metalu. W cholere glośny i ciężki(15kg) Jakość&elektronika: Wyrób małych chińskich rączek. Psują sie detale, podczas długiej gry czuć gume,mam wrażenie że caly był lutowany "na zimno". Wykonanie w sumie nie zachwyca( plastikowe logo:)). Mialem problemy z głośnikiami, odpinala sie od nich wtyczka przewodząca. Oprócz tego OK.Cena/Jakość: Sam m ialem problemy ze sprzedaniem go, i niestety uważam że jest ciut za drogi. Moim zdaniem odpowiednia cena to rowny tysiąc i ani zlotowki więcej

Brzmienie ciekawe, bardzo lubie jego przester. Czysty kanał, lekki przester i mocniejszy i wielkim + jest to, że czysty kanał ma swój osobny equalizer, a przester osobny. Dodawany jest foot switch, troche toporny, ale nie jestem wymagający, jest wporządku. Wykonanie bardzo dobre, nie mam sie do czego doczepić. Używam go pół roku, zagrał pare koncertów, nie widze potrzeby kupna innego pieca bo po 1. głośny to on jest i to napewno; po 2 jak zmieniac piec to tylko na lampe, a w tym piecyku naprawde nic sie złego nie dzieje. Kupiłem go za 1300 zł kiedy był jeszcze troche droższy, teraz cena schodzi...