Opinie o Epiphone G-400

Gitarę mam od dwóch lat.Prezentuje się fenomenalnie, żadne zdjęcie nie oddaje prawdziwego uroku instrumentu. Próbowałem wcześniej bawić się innymi gitarami, między innymi gibsonem i yamahą i przyznam że na moim epiphonie (choć po gibsonie może to brzmieć nierealnie) gra mi się zdecydowanie najlepiej. Instrument jest wykonany naprawdę solidnie.Rzadko mi się to zdarza, ale mogę uczciwie powiedzieć że kupiłbym tą gitarę jeszcze raz i nie zamieniłbym na żadną inną. Polecam zarówno początkującym jak i zaawansowanym gitarzystom. Pozdrawiam

Moja pierwsza gitara elektryczna i już wiem że to był dobry wybór. Może nie jestem ekspertem, ale jak dla mnie brzmi wyśmienicie dobrze. Uciąłem jej jedynie ocenę w jakości wykonania ze względu na trochę męczący opadający gryf, ale defekt ten da się stosunkowo łatwo zniwelować dobrym paskiem.Polecam!

Mam ją jakiś czas i na prawdę jest warta wszystkiego. Przed nią miałem gitarę, która była nie dość, że ciężka, to jeszcze opadała na dół. Więc tutaj się lekko poprawiło. Jest lekka, a do opadania gryfu się już przyzyczaiłem. POLECAM w 100 % ! Wiadomo, ze nie jest to Gibson, ale jest Epiphon (O Boże jakie zdanie), forma, która na prawdę jest godna polecnia.

Tak, posiada sławny opadający gryf, ale można się przyzwyczaić. Klucze trzymają strój, brzmienie jest świetne, dobrze reaguje na przestery. Najlepiej brzmi na strunach 9-42, ale to moja opinia. Gorąco polecam.

Poleca gitara była naprawdę świetna gdy by miała inne klucze :) Ale polecam !

Gitarka dobrze leży w dłoni, trzeba ją troche wyregulować i przede wszystkim zmienic struny. Ja gram na eliksirach 46-10 i brzmienie od razu wymiata. polecam

Posiadam wersję cherry , lakier jak nówka po czterech latach - nie gram poza domem może dlatego . Również może dlatego klucze nie luzują się . Gryf leeeci tak że po pół godziny mam to w barku - zdecydowanie wolę grać na siedząco na tym wiośle . Co do brzmienia to jest soczyste , nadaje się od bluesa pod... no właśnie , nieco "za soczyste" pod metal , w sensie że nie do końca jest to "ta" barwa - choć to być może moje subiektywne odczucie . Świetnie brzmi w D , i trzyma dźwięk tyle ile trzeba .

gitara jest zajebista

Mam tę gitarę jakies 4 miesiące zgadzam się z poniekturymi ze jest źle wywazona i gryf opada ku dołowi ale mi to jakos nie przeszkadza ... co do brzemia jest rewelka wlasnie nie dawno wymienilem klucze na oryginalne gibsona co dodaje tej gitarce jeszcze ładniejszego wyglądu i dodego strój trzyma rewelacyjnie

kupiłem wiosło jakiś tydzień temu i spisuje się dobrze. :>do brzmienia nie można się przyczepić, można grać wiele gatunków muzyki.klucze nie trzymają za długo stroju, ale to kwestia regulacji. lakier mógłby być co prawda lepszy... stuknąłem ją lekko przez przypadek i już się skaza zrobiła.no i gryf opada.poza tym gitara jest taka, jakiej szukałem. :)dobry wybór za te pieniądze (ok. 1000zł)

bardzo dobra gitara! świetne klucze, drewno w sam raz na tę cenę:) tylko trochę źle wyważona, ale dobry pasek zredukuje ten minus:) świetnie leży w dłoni. Teraz można ją dorwać i za niecały tysiak, więc gorąco polecam!

mam tą gitarke 2 dzień, spisuje sie rewelacyjnie, klucze Grover'y doskonale trzymaja struj i naciągają struny gładko!! bardzo wygodna gitarka, przynajmniej nie tak mosięzna jak epiphone les paul xD!! gram głównie muzyke bluesową i hard rocka np. AC/DC itp. narazie wad niewykryłem ;)

Mnie lakier nie odpryskuje .

Brzmienie uniwersalne, gram na niej zarówno bluesa i rocka, jak i metal. Do jakości wykonania raczej nic nie mam oprócz lakieru. Gitara dobrze stroi, ale struny polecam zmienić zaraz po zakupie (poprzedni właściciel grał na fabrycznych, więc musiałam zmieniać). Mam też małe zastrzeżenia jeśli chodzi o przetworniki, łatwo się wzbudzają. W tym przedziale cenowym to jedna z lepszych gitar, jakie można kupić, zdecydowanie polecam. Nie żałuję zakupu.

Gram na g400 prawie 1,5 roku i uważam że jest po prostu wspaniała. Wklejany gryf, mięsiste brzmienie całkiem porządnych humbuckerów w sumie daje naprawdę znakomity efekt. Brzmienie bardzo przyzwoite na czystym kanale ( ogrywałem ze 30 gitar w przedziale cenowym między 900 a 1500 i z brzmieniem tego SG może konkurować tylko Les Paul Epiphone i Flame) a z przesterem po prostu daje kopa. Polecam wymianę strun, ja w tej chwili gram na Gibsonach Les Paul standard i bardzo sobie chwale zestawienie. Prezencja wyśmienita - oryginalny kształt Gibsonoskiego SG, chromowane pickupy, masa perłowa jako markery na podstrunicy. Jest to gitara wspaniała pod względem możliwości wydobywanych brzmień. Dobra elektronika i dokładna regulacja barwy tonu, oraz olbrzymie zróżnicowanie w brzmieniu przystawek zapewnia wiele możliwości ustawienia dźwięku jaki nam pasuje do tego co akurat chcemy grać. Mostek tune-o-matic i przyzwoite maszynki grovera zapewniają dosyć dobre trzymanie stroju - chociaż to też zależy od egzemplarza. Sustain gorszy niż w Les Paulu ale w tym przedziale cenowym i tak niewiarygodnie dobry. Nie jest to typowa "sportówka", tak że szybkie granie w wysokich pozycjach nie jest tak wygodne jak w niektórych modelach (jeśli polujecie na szybką polecam Cort X11) ale nie jest toporna.

Gitara świetna --> kupiłem na Guitar Center wraz z pokrowcem. Odliczając pokrowiec zapłaciłem ok. 850 zł. Niska cena, super wykonanie, uniwersalna ...

gitara po prostu wymiata, nawet pomimo zastosowania tanich strun montażowych da sie wydobyć dźwięk jakiego sie spodziewamy po zakupie SG Series :) wygląd jest powalający,wygoda grania: trudno powiedzieć ogólnie jea się gra bo wszystko zależy od przyzwyczajenia. ja do tej pory grałem tylko na stracie więc potrzebowałem chwili przyzwyczajenia, choćby do dłuższego gryfu. Elektronika: przetworniki sa po prostu wspaniałe, dają 100% przyjemności z gry, przełącznik i pokrętła bardzo wygodne. Jeśli nie grało się wcześniej na humbuckerach to łatwo przegiąć:) tzn do tej pory w stracie odkręcałem volume gitary na max żeby uzyskać pożądane brzmienie, natomiast w SG wystarczy nieco ponad połowa :) (oczywiście przy odpowiednim ustawieniu ampa). jak już zaznaczono w innych opiniach gitara lubi nurkować gryfem w gół ale taki już jest ich urok i nie sądzę żeby to jakoś negatywnie wpływało na całość. Co do mocowania paska przy gryfie to nie wyobrażam sobie innego miejsca;)

Gitara jest całkiem wporządku, nie jest to sprzęt tylko do ćwiczeń. Brzmienie calkiem przyjazne. Zwłaszcza clean. Przyzwoity sustaine, mógłby być troszkę dłuższy ale SG mają raczej cienką deskę więc i tak jest dobry.Jakość wykonania... hmm... możnaby sie czepiać- niedokładnie dokręcone klucze- "uciekający" na dół gryfPomijając to, gitara jest raczej wygodna. OsprzętKlucze wporządku, strój trzymająKupienie tej gitary za 1200 pln to bezpieczy zakup... napewno nikt nas nie okradł :)

Posiadam tą gitarę od stycznia tego roku. Gdybym mial ja ocenić to oólnie super brzmi ale grf nie wazy i spada ku dołowi i od dłuższego czasu wystepują w niej straszne spężęnia. Brzmi doskonale, lakier faktycznie nie najlepszej jakosci, orryginalne struny radziłbym od razu wymienic na cos lepszego (ja gram na Blue Steelach), klucze trzymają strój i się nie luzują, dostęp do niskich pozycji jest raczej ograniczony ale wiadomo SG to nie typ wyścigówki, zaczep paka jest w niewygodnym miejscu i pzrez nieuwage kumpla kótrmu spadła moja gitara i odbiła się od jego glana ma niewielki odpryk w lakierze koło dolnego zaczepu ale cóż trudno się mówi.

Gitara jak na tę cenę jest fajna. Mam ją miesiąc i moja pierwsza gitarka (Vintage za okolo 1000zl) nie gra tak fajnie jak ona. Szkoda ze klucze sie "luzujom"(mozna przykrecic) i lakierek sredniej jakosci. Struny tez oczywiscie do wywalenia (rostrajajom sie co 5-10 minut). Jak się wymieni przetworniki to gitarke mozna zaliczyc do "zawodowych"