Opinie o Dean EVO XM

Gitarę kupiłem już wyregulowaną, przystawki lekko podniesione. Gra się lekko i przyjemnie jak za 100€. Klucze są kiepskie, stroj da się utrzymać, kopie po dupie z marshall jackhammer i zoom g2. Polecam

Brzmienie:Jak na gitarkę za tak niedużą kasę brzmi naprawdę przyzwoicie. Dźwięk czysty jest ciepły, ma w sobie sporo drewna. Przy przełączniku przystawek w środkowej pozycji gitara ma bardzo wyrównane brzmienie, doły i góry całkiem nieźle się dopełniają. Ogólnie na cleanie jest bardzo miło dla ucha ;]. Przeszkadzać może nieco za mocna przystawka przy moście, która nawet na cleanie ma tendencję do przesterowywania, ale to w zasadzie kwestia regulacji. Nieco inaczej ma się sprawa na przesterach. Humbucker przy moście po prostu kopie (_!_) jeżeli chodzi o wszelkiego rodzaju solówki. Nieco gorzej sprawuje się neckowy pickup. Jego brzmienie jest zbyt stonowane, lekko zamulone, ale nie jest to zbyt poważna wada. Po prostu taka uroda tego sprzętu.Jakość:Dokładnie spasowane decha i gryf (połączone pod lekkim kątem, co bardzo pozytywnie wpływa na wygodę gry w wysokich pozycjach). Gryf jest bardzo dobrze wyprofilowany, pewnie leży w dłoni, a co za tym idzie pozwala na szybką, łatwą i przyjemną grę. Wiosło jest nieźle wyważone, główka "nie leci", choć trzeba tu zaznaczyć, że gitarka waży swoje. Wszystko jest dobrze ze sobą spasowane i nie trzeba się martwić, że coś przypadkiem odpadnie. Elektronika jest zlutowana bardzo starannie, dzięki czemu poziom szumów dobywających się z przetworników jest na bardzo przyzwoitym, akceptowalnym poziomie. Od strony wizualnej też nie można się do niczego przyczepić. Gładki, matowy lakier na korpusie (najczęściej SeeThru w tym modelu) i czarny, błyszczący na główce, które w połączeniu z wypolerowaną "na lusterko" palisandrową podstrunnicą i równo nabitymi progami sprawiają, że sprzęt wygląda bardzo zgrabnie i "zawodowo".Osprzęt i materiały:Nad użytym drewnem nie będę się rozwodził, bo autorytet w tej dziedzinie ze mnie żaden, poza tym wszystko jest w opisie wiosła. Użyty osprzęt jest dobrej jakości. Klasyczny, dwuczęściowy most typu Tune-O-Matic zapewnia stabilność stroju i prostotę regulacji. Solidny przełącznik humbucherów wraz z porządnymi potami nie generują żadnych trzasków przy zabach z brzmieniem. Metalowe gałki potów są przymocowane bardzo solidnie (rzekłbym, że wręcz na stałe) i na pewno nieprędko odpadną. Właściwie najsłabszym punktem całego osprzętu są klucze, które należą raczej do gorszych niż lepszych. A le co by o nich nie mówić, da się z ich użyciem nastroić gitarę i nawet są w stanie utrzymać strój więc na pewno nie jest tragicznie.Cena/Jakość:Cena nowego EVO zeszła ostatnio poniżej 400 zł, więc jeżeli ktoś szuka dobrej gitary na początek/potrzebuje jakiegoś graidła na backup do swojej kapeli/ukradli mu właśnie ukochanego Les Paula/rozleciał mu się skajłej :) /czy ma jeszcze milion innych ważnych powodów by zakupić nową gitarę, to niech przemyśli zakup opisywanego sprzętu. Poza tym róbcie co chcecie. To wasza kasa :P.