Stosunki między pracownikami są bardzo złe. Piszę tu o znacznej większości zatrudnionych. Zgłaszanie nieprawidłowości zawsze obraca się przeciwko zgłaszającemu. Wyjątkiem są pomówienia. Rozsiewanie ich sprawia, że wszyscy się cieszą, ponieważ powstają nieustannie nowe bajki, w skutek których ktoś cierpi. Czy to dyrekcja stacjonarna, czy centralna, to nie ma znaczenia. Pomawiają wszyscy bez wyjątku. Firma znana jest z działalności przestępczej (łapówki, łamanie przepisów, oczernianie). Oceny tego pracodawcy w sieci mówią same za siebie. Jak się dobrze poszuka, to można znaleźć dowody na istnienie tych patologii, które pokazują czarno na białym co i jak. W Krakowie jest grubo pod tym względem. Ostatnio miałam zaszczyt zobaczyć parę perełek z Bonarki, Bronowic, Bora i Al. Pokoju.
To była swego rodzaju kropka nad "i". Wiele widziałam i słyszałam, ale to było mocne. Co w tym najlepsze, zdruzgotana dyrekcja, czyli idioci wszystkiemu zaprzeczają i straszą sądem dolewając tylko w ten sposób oliwy do ognia. Czytałam groźby z pomówieniami skierowane wobec pracownika, wystosowane przez kretyna z centrali - Arkadiusza Mikę. W zasadzie po tej akcji wiem, że ci którzy pokazują się w mediach i reprezentują tą firmę, kłamią każdym jednym słowem. Zarówno tym mówionym, jak i pisanym. Wypierają się wszystkiego, a ja słyszę jak to jakiś kierownik chwali się tym, ile przyjął łapówki, od kogo i gdzie jeździ na urlop sponsorowany. Miód dla mych uszu.
Asortyment
Obsługa i reklamacje
Poziom cen