Opinie o Allianz Życie

Oszuści. Jednego dnia przesyłają informację, że wypłacą odszkodowanie brutto, a NASTĘPNEGO dnia odwołują swoją decyzję i nie chcą wypłacić podatku VAT pomimo, że prowadząc działalność gospodarczą nie jestem jego płatnikiem. Wypłacają odszkodowania w kwotach netto. Likwidator szkody zatrudniony chyba z łapanki, bo zmienia decyzję z dnia na dzień co dobrze o nim nie świadczy.

Mam wykupione opiekę zdrowotną Allianz Prestige VIP, dzwoniąc na infolinię w czwartek zeby umówić się do jakiegokolwiek lekarza z danej dziedziny do dziś (wtorek) nie mam terminu. Wczoraj dzwoniłam z przypomnieniem i usłyszałam żebym sobie sama podzwonila po ich placówkach bo oni nie mają czasu...

Szukałam ubezpieczenie na wypadek poważnych zachorowań tj. nowotroryZ ubezpieczeniem Best Doctors czuję się bezpiecznie.

Witam Szanowni Państwo - z czystym sercem przestrzegam Was przed ubezpieczeniem w Allianz na wypadek choroby BEST DOCTORS. Nie możemy skorzystać z tego ubezpieczenia, ponieważ cięgle coś wymyślają a do tego są okropnie opieszali - nic nie idzie wg podpisanej z nimi umowy- NIC!!! Choroba rozwija się, a my użeramy się z ubezpieczycielem. Zbieramy wszystkie rachunki (ponieważ cały czas wszystkie badania wykonujemy prywatnie), jeżeli Allianz nie wywiąże się z umowy SPRAWĘ ODDAJEMY DO SĄDU. Pozdrawiamy - OSZUKANI PRZEZ ALLIANZ.

Mieliśmy z żoną u nich ubezpieczenie, połączone z Eurokonto Plus w Pekao SA. Kiedy żona nieszczęśliwie zmarła, po zgłoszeniu tego faktu, kazali przesłać kupę dokumentów i... cisza. Po tygodniu spytałem na jakim etapie jest sprawa i dowiedziałem się, że sprawdzają czy moja zmarła żona miała Eurokonto Plus. Po kilku kolejnych dniach - odmowa wypłaty świadczenia, bo... według ich informacji moja żona nie miała takiego konta... Od 2000 roku co miesiąc brali pieniądze, ciągle z tego samego Eurokonta Plus i nagle okazuje się, że... No właśnie. Znalazłem dokumenty, wyciągi z Banku, gdzie jak byk widać, że jednak Eurokonto Plus... Dosłałem do ubezpieczyciela. Skoro tak, to trzeba poszukać innego rozwiązania. Moja żona nagle straciła przytomność i po kolejnych dwóch tygodniach zmarła. Allianz uznał, że nie był to nieszczęśliwy (ciekawe w takim razie jaki?) wypadek i odmówili wypłaty świadczenia. Wynika z tego, że kosili przez 15 lat pieniądze, a kiedy przyszło do rewanżu, to figa. A gdyby tak się nam udało i byśmy żyli obydwoje jeszcze z 15 lat? Zgarnęli by jeszcze więcej, a i tak by nie wypłacili!!!Z daleka od Allianz, szkoda nawet złotówki!